Sędziował finał Igrzysk Olimpijskich, w którym grał LeBron James czy Stephen Curry! Rozmawiamy z Wojciechem Liszką

i

Autor: Canva / X screen @Wojciech Liszka

Wywiad

Wojciech Liszka to Szymon Marciniak koszykówki? Jak olimpijski sędzia zapatruje się na taką analogię?

2024-09-03 15:07

Nie będzie przesadą jeśli określimy Wojciecha Liszkę jednym z najlepszych sędziów koszykówki w Polsce. Jeszcze niedawno sędziował finałowy mecz na Igrzyskach Olimpijskich 2024. Dziś pytamy go o postrzeganie arbitrów tej dyscypliny w społeczeństwie.

Wojciech Liszka utytułowanym arbitrem

Gdy podczas finału koszykówki na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu oczy całego świata zwrócone były na zawodników takich jak LeBron James czy Stephen Curry, polski arbiter gwizdał ich przewinienia. Czy społeczeństwo potrafi docenić sędziów koszykówki? Wszak poziom, który osiągnął Wojciech Liszka jest porównywalny do osiągnięć Szymona Marciniaka.

Piłka nożna a koszykówka są na nieco innym poziomie popularności w naszym kraju. Gdy sędzia Szymon Marciniak prowadził finałowy mecz Mistrzostw Świata, wszyscy się o nim rozpisywali. Natomiast Pan osiąga prawdopodobnie jeden z najwyższych stopni jako sędzia koszykówki i o tym ogromnym sukcesie piszą nieliczni. Jak Pan myśli, postrzeganie koszykówki i docenianie naszych reprezentantów (również na szczeblu sędziowskim) zmieni się w najbliższym czasie?

Powinniśmy dążyć do tego, żeby media więcej mówiły o naszych drużynach, koszykarzach i koszykarkach oraz ich sukcesach. To na tym powinna skupiać się uwaga mediów. Ja osobiście chciałbym wykorzystać ten moment, aby podzielić się swoją historią i zachęcić młodych ludzi do spróbowania swoich sił w sędziowaniu. To naprawdę wspaniała przygoda życiowa i doskonały sposób na spełnienie sportowych marzeń, nawet jeśli nie możemy zostać zawodnikami na najwyższym poziomie. - mówi Wojciech Liszka

Bartosz Kurek o igrzyskach w Paryżu

Popularność koszykówki

Jak wygląda popularność koszykówki w Polsce? Na pewno nie jest sportem narodowym, na tym polu wygrywa piłka nożna. A jak można wpłynąć na większą świadomość tego sportu? O to zapytaliśmy polskiego arbitra.

Oczywiście, bardzo bym chciał, żeby koszykówka była równie popularna jak piłka nożna i aby mówiono o niej tyle samo, ale nie wiem, czy doczekam tego momentu. Jestem z pokolenia „Hej, hej, tu NBA” i widzę, że to pokolenie jest teraz w swoim życiowym prime. Wiele osób, które zakochały się w koszykówce w latach dziewięćdziesiątych, ma teraz własne rodziny. To w ich rękach leży przyszłość koszykówki. Zabierajcie dzieci na mecze, zachęcajcie je do gry na boiskach, niech poznają i pokochają koszykówkę. Im więcej osób będzie się nią interesować, tym bardziej media będą zainteresowane, by o niej pisać i mówić, co przyczyni się do dalszej popularyzacji dyscypliny – i tak w kółko - opowiada Wojciech Liszka.

Panie Wojciechu, życzymy dalszych sukcesów na ścieżce sędziowskiej. Dziękujemy za rozmowę.

Tak świętował King Szczecin po zdobyciu mistrzostwa w 2023 roku:

Igrzyska olimpijskie 2024. To nasi najlepsi reprezentanci. Sprawdź, jak dobrze znasz polskich medalistów [QUIZ]

Pytanie 1 z 9
Oprócz złotego medalu Aleksandra Mirosław miała jeszcze jedno wyjątkowe osiągnięcie podczas tych Igrzysk. Jakie?