Książulo ocenił mrożone pizze
Książulo znany jest z testowania różnego jedzenia, głównie z punktów gastronomicznych. Ostatnimi czasy odwiedził Mielno i smażalnie ryb. Zasłynął z oceniania kebabów w różnych miejscowościach w Polsce oraz sprawdzania restauracji i cateringów Magdy Gessler. Rzadko jednak zdarzało mu się testować mrożone produkty z popularnych marketów. W najnowszym odcinku YouTuber przetestował kilkanaście mrożonych pizz, segmentu który jest bardzo obszerny jeśli chodzi o produkty spożywcze w polskich sklepach. Wyniki testu zaskoczyły, ale przede wszystkim sama konfrontacja, jak przyznają twórcy filmu (Książulo i Wojek), była dużym sprawdzianem dla ich żołądków. Należy wiedzieć, że mrożona pizza, która kosztuje kilkanaście złotych nie zastąpi świeżo wypieczonego placka z pizzerii. Stanowi substytut dla osób zabieganych i jej celem jest przypominać włoski przysmak w jak najlepszym stopniu. Panowie postanowili więc sprawdzić, która będzie najlepsza. W miarę możliwości wybierali wersję smakową z sosem pomidorowym, serem i salami.
Test mrożonej pizzy
Wszystkie pizze były przygotowywane przez nich w piekarniku, jednak bez ówcześnie przeczytanej instrukcji obsługi co postanowili wytknąć niektórzy komentujący. Zauważyli oni, że niektóre placki zostały mocniej przypieczone i obwiniali za to właśnie niedopatrzenie YouTuberów w kwestiach przygotowania jedzenia.
Panowie, jak jest napisane że grzałka doł i góra to tak się robi. Termoobieg wysusza pizze i nigdy się go do pizzy nie używa. - pisze jeden z komentujących.
Książulo i Wojek wybrali 14 pizz z kilku marketów, w większości w wersji z salami, jednak w kilku przypadkach zrobili wyjątek ze względu na brak pożądanej wersji smakowej. Która pizza wygrała? Według YouTuberów najlepszą mrożoną pizzą jest La Mia Grande, produkowana przez firmę Dr Oetker. Choć cena za nią to ponad 20 zł była ona według Książula wystarczająca smaczna i chrupiąca, a składniki, w przeciwieństwie do innych pizz, były wystarczająco dobrze wyczuwalne. Najgorzej wypadł segment tzw. pizz familijnych, czyli ponad kilogramowych placków, które są również korzystne cenowo. Te najmniej smakowały Książulowi i Wojkowi.
Polecany artykuł:
