Zwierzęta

"Z miłości do zwierząt". W ten sposób tłumaczyła swój gest Szczecinianka, która spadek przekazała bezdomniakom

A konkretnie 260 tysięcy złotych, które trafiło do Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie. Sprawę spadkową prowadził urząd miasta, a schronisko otrzymało już pierwszą transzę z całej kwoty. Drugą otrzyma w najbliższym czasie.

Spadek dla schroniska w Szczecinie

Kobieta zmarła w 2020 roku, ale postępowania spadkowe trwało kilka lat. W zapisie zawarte zostało między innymi mieszkanie. Ze względu na to, że sprawa była prowadzona w urzędzie miasta to kwota została podzielona na 2 wypłaty: 160 tysięcy złotych zwierzaki dostały w tamtym roku, a reszta pieniędzy trafi do schroniska w najbliższym czasie.

Spadek podzielono na dwie tury: w tamtym roku 160 tysięcy złotych, w tym roku 100 tysięcy złotych. Są to pieniądze, które już są w budżecie miasta i one są wpisane w budżet schroniska. Przeznaczone są tylko na 3 paragrafy, gdyż korzystamy z finansów publicznych i z darowizn więc wszystko jest bardzo skrupulatnie rozdzielane i wydawane. To są paragrafy związane przede wszystkim z zakupem żywności dla zwierząt, z zakupem ewentualnych leków i zakup usług pozostałych - dotyczy to zabiegów chirurgicznych czy ortopedycznych w gabinetach zewnętrznych - dla Eska Szczecin News mówi Ewa Mrugowska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.

Ktoś wyrzucił te śliczne kuleczki na śmietnik. Schronisko ma twardy orzech do zgryzienia

Duże wsparcie dla zwierzaków

Hojny datek w postaci spadku to przede wszystkim wsparcie zwierząt. Psy i koty obecne w schronisku są otaczane stałą opieką, mają odpowiednie warunki i tylko czekają na swoich nowych właścicieli. Jak mówi Ewa Mrugowska, kierowniczka schroniska jest to spore wsparcie dla placówki:

Czuliśmy ogromną radość i ulgę, bo tych pieniędzy po prostu nie mieliśmy, to nam bardzo pomogło. To też świadczy o tym, że ktoś nam zaufał, czyli ta wiarygodność naszego schroniska jest coraz większa, z roku na rok wzrasta. I to jest najważniejszy, bo nie tylko chodzi o pieniądze, ale też o to, że ludzie wiedzą, ufają, że od nas zwierzęta adoptowane są zdrowe i warte miłości - kontynuuje Ewa Mrugowska, kierowniczka Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Szczecinie.