Mielno: samochód zakopany na plaży
Plażowiczów w Gąskach, niedaleko Mielna, zastał bardzo niecodzienny widok. Duży SUV marki Audi zakopał się w piasku przy samej linii brzegowej. Koła i podwozie zaczęło podmywać morze i na nic zdały się manewry kierowcy, który próbował wybrnąć z niekorzystnej sytuacji. Do pomocy włączyły się osoby przebywające w okolicy, ale i to nie pomogło. Woda wyżłobiła leje pod kołami, w które zatapiał się pojazd. Jakim cudem auto znalazło się w bezpośrednim kontakcie z morzem? Zdarzenie nagrała i opublikowała na TikToku osoba kryjąca się pod nickiem smilemylla. Według autorki filmu, kierowca próbował zwodować skuter wodny i niespodziewanie ugrzązł w miękkim piasku. Na nagraniu widać, jak wokół SUV-a zbiera się sporo osób, a niektóre z nich próbują pomóc nieszczęsnemu kierującemu.
Czy można wjechać samochodem na plażę?
Do akcji musiał wkroczyć ciężki sprzęt, który uratował zakopane auto. Koparka w tym wypadku sprawdziła się o wiele lepiej na tak grząskiej powierzchni. Nasuwa się jednak pytanie, czy kierowca mógł wjechać na plażę prywatnym samochodem? To zależy. Polskie prawo jasno przedstawia kwestie wjazdu na takie tereny. Sytuację reguluje art. 60c Ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polski i administracji morskiej. Na plażę nie można wjeżdżać prywatnym pojazdem silnikowym i wiąże się to z mandatem do 500 zł lub grzywną wynoszącą nawet 5000 zł. Naturalnie z zakazu zwolnieni są ratownicy WOPR lub inne służby ratunkowe. Osoby nienależące do służb mogą jednak wjechać za specjalnym pozwoleniem. Przepustka umożliwia kierowanie samochodem po plaży w celu chociażby zwodowania sprzętu. To właśnie z takim zamiarem na plaży pojawił się kierujący SUV-em. Czy miał pozwolenie? To na razie pozostanie zagadką.
Polecany artykuł: