Ustawienie specjalnej mosiężnej tablicy to pomysł podróżnika z Radomia. Karol Adamski chce w ten sposób uhonorować najsłynniejszego współczesnego kajakarza - Aleksandra Dobę. Przypomnijmy, że to właśnie na szczycie Kilimandżaro 22 lutego zmarł podróżnik.
- Mój pomysł polega na tym, żeby upamiętnić pana Aleksandra w sposób szczególny. W taki sposób, w jaki on żył. Chodzi o to, żeby ta tablica pamiątkowa znalazł w miejscu, nieopodal którego on umarł - mówi Karol Adamski.
Wyprawa podróżników miałaby odbyć się we wrześniu. Tymczasem w środę 10 marca w podszczecińskich Policach bliscy, przyjaciele i fani pożegnali Aleksandra Dobę. Podróżnik spoczął na tamtejszym cmentarzu.
Aleksander Doba jako pierwszy na świecie przepłynął samotnie ocean Atlantycki kajakiem. Zrobił to w sumie trzykrotnie. Jego imieniem ma być nazwana jedna z nagród żeglarskich Szczecina.