Pogoń Szczecin

Pogoń Szczecin w półfinale Pucharu Polski. Zwycięstwo z Lechem uczczono zaczepną grafiką

2024-02-28 12:45

27 lutego 2024 roku Pogoń Szczecin zdołała pokonać Lecha Poznań i tym samym przejść do półfinału Pucharu Polski. Portowcy nie zapomnieli jednak o koziołku namalowanym kilka miesięcy temu przez artystę graffiti Kawu na stadionie Pogoni. Zobaczcie, jak prezentuje się Gryfus grający na nosie poznańskim pyrom.

Pogoń wygrywa z Lechem Poznań 

27 lutego 2024 roku, o godzinie 20:30, Pogoń Szczecin mierzyła się z Lechem Poznań w meczu ćwierćfinałowym Pucharu Polski. Portowcy grali ten mecz w Poznaniu, na stadionie przy ul. Bułgarskiej, co było dodatkowym wyzwaniem. Na szczęście do Poznania przyjechało kilka tysięcy fanów Dumy Pomorza, którzy dopingowali Pogoń ze stadionu Lecha. 

Mecz nie porywał wieloma sytuacjami strzeleckimi. Obie drużyny grały mocno cofnięte, czekając na swoje okazje. Najlepszą okazję do strzelenia bramki w podstawowym czasie gry dla Pogoni miał Kamil Grosicki, ale zmarnował doskonałe podanie Gorgona. Portowców z kolei musiał ratować Valentin Cojocaru, który doskonale wybronił strzał Velde. 

Pogoń przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść podczas dogrywki, dokładnie w 119 minucie meczu. Po dobrze rozgranym rzucie wolnym Mariusz Malec zagrał do Joao Gamboy, a Portugalczyk umieścił głową piłkę w siatce. Pogoń po raz pierwszy od sezonu 2016/17 zameldowała się w półfinale Pucharu Polski. 

Portowcy świętują wygraną zaczepną grafiką

Po meczu na oficjalnym profilu Pogoni Szczecin pojawiła się zaczepna grafika przedstawiająca Gryfusa grającego na nosie kibicom Kolejorza. Grafika stała się prawdziwym viralem i została polubiona już ponad 5 tysięcy razy! 

Obrazek jest oczywiście odpowiedzią na działalność artysty graffiti Kawu, który rysuje poznańskie koziołki na stadionach w całej Polsce. Niestety jego "sztuka" znalazła się również na stadionie Pogoni, mimo że potrzebował do tego aż dwóch podejść. Wcześniej Kawu został złapany przez kibiców Pogoni i... zmuszony do przeprosin. Myślimy, że teraz jesteśmy kwita. 

Zdjęcie grafiki obejrzycie poniżej.