Nie żyje Waldemar Skrzypczak
W wieku 69 lat zmarł generał Waldemar Skrzypczak. O jego śmierci poinformował w mediach społecznościowych wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej - podkreślił minister obrony.
Dotarła do nas smutna informacja o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka. To ogromna strata dla bliskich i dla naszej rodziny wojskowej. Profesjonalizm, oddanie Ojczyźnie, patriotyzm - te słowa przychodzą na myśl, gdy wspominamy Pana Generała. Dziękuję za tysiące wyszkolonych żołnierzy, za dowodzenie nimi w kraju i na misjach. Za doświadczenie, którym do końca Pan Generał dzielił się z młodym pokoleniem. Dziś nasze myśli i modlitwy są z pogrążona w żałobie Rodziną – pisał Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MON.
Wojskowi i politycy żegnają generała
Z głębokim żalem i smutkiem przyjąłem wiadomość o śmierci Pana generała broni w stanie spoczynku Waldemara Skrzypczaka – wybitnego dowódcy, doświadczonego stratega i autorytetu w dziedzinie sztuki wojennej. Pan Generał Skrzypczak przez całe swoje życie służył Ojczyźnie z oddaniem i honorem. Był żołnierzem o wyjątkowym dorobku – od dowódcy kompanii, przez szefa szkolenia wojsk lądowych, po Dowódcę Wojsk Lądowych i zastępcę Ministra Obrony Narodowej. Uczestniczył w misjach zagranicznych, wnosił wkład w rozwój sił zbrojnych i dzielił się wiedzą z kolejnymi pokoleniami oficerów [...] – pisał gen. dyw. Maciej Klisz Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych
Z głębokim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci gen. Waldemara Skrzypczaka. To ogromna strata – zarówno dla jego Bliskich, jak i całej wojskowej rodziny. Był naszym wieloletnim mentorem sztuki wojskowej i wspaniałym dowódcą, który bez względu na stopnie wojskowe okazywał – czytamy w mediach społecznościowych Dowództwa Generalnego.
Tomasz Siemoniak, szef MSWiA napisał: „z ogromnym żalem przyjąłem wiadomość o śmierci generała Waldemara Skrzypczaka. Blisko współpracowaliśmy gdy pełniłem funkcję ministra obrony narodowej, był moim zastępcą. Patriota i urodzony Dowódca. Kochał Wojsko, a żołnierze kochali Jego. Cześć Jego Pamięci!”
Drogi Waldemarze, cokolwiek napisałbym o Tobie to za mało. Wiedza, doświadczenie bojowe, nadzwyczajna troska o podwładnych... Wspaniałe było mieć w Tobie towarzysza broni, na którym zawsze można było polegać – napisał Roman Polko.
Polecany artykuł: