tiktok

Mama Jonka i Jeremiego podbija Internet. Nie ominęła jej jednak ogólnopolska drama o dzieci

2024-11-26 8:16

Coraz więcej rodziców w sieci kręci filmy ze swoimi dziećmi. Wielu pokazuje po prostu swoje życie, które dla wielu jak się okazuje, może być kontrowersyjne. Spotkała się z tym Magdalena Narloch, popularna @mamajonka.jeremiego. Kobieta, dzięki hejtowi stworzyła hit, który stał się viralem w sieci. Poniżej streszczenie afery z Mamą Jonasza i Jeremiego.

@mamajonka.jeremiego na Tiktoku śpiewa dzieciom

Warto może zacząć od tego, kim jest Mama Jonka i Jeremiego. To Magdalena Narloch, która ma 25 lat. Jak wielokrotnie zaznacza, jest osobą wierzącą oraz wychowuje dzieci zgodnie ze swoimi wartościami. Skończyła pedagogikę wczesnoszkolną i przedszkolną, pracowała też właśnie zarówno w szkole, jak i przedszkolu. Swój talent wokalny wykorzystuje śpiewając w zespole religijnym - wykonuje utwory m.in. na ślubach. Swojego męża poznała na jednej z pielgrzymek do Częstochowy.

Jak zaznacza Magda, swoim synom śpiewała od kiedy była w ciąży. Ze studiów wiedziała, jak ważna jest muzyka dla dziecka, dlatego to propagowała. Postanowiła swoje codzienne życie pokazywać na TikToku. Pokazuje tam normalne życie mamy już dwóch synów (wcześniej ciężarnej z dzieckiem). Od spacerów, przez prezenty i oczywiście śpiewanie. Jak się okazało to drugie wywołało ogromne poruszenie w sieci.

Gwiazdy nie żałują na wyprawki dla dzieci

Internauci uderzają w Magdalenę Narloch

Magda regularnie śpiewała swojemu synowi i pokazywała to w sieci. Dla wielu to rozczulająca treść, a dla innych - moment do uderzenia w młodą mamę. Oto wybrane komentarze spod jednego z filmów:

  • Jonaszek jesteśmy z tobą, trzym się chłopie, jeszcze 17 lat musisz to wytrzyma;
  • jonasz nike pro;
  • nie komentuje zazwyczaj tiktoków, ale teraz muszę. muszę stanąć w Pani obronie, dużo nieprzyjemnych komentarzy, dla mnie to piękne, w dzisiejszych czasach rodzice nie potrafią spędzać czasu z dziećmi, dzieci od małego wpatrzone w telefon. nie jest to mój wymysł, pracuje z dziećmi i widzę jak rodzice się zachowują i ich jedynym środkiem wychowawczym jest danie dziecku telefonu, to piękne co pani robi, pozdrawiam;
  • Jonasz kiedyś cię pozwie
  • moja nerwica dostaje nerwicy
  • Przepraszam panią za te negatywne komentarze, piszą je ludzie którzy mieli beznadziejne dzieciństwo i nie doznali miłości rodziców. Pozdrawiam
  • piękny głos ma Pani ale ja bym oszalała od tych piosenek dla dzieci xd
  • Wszechobecny sharenting.. ludzie już nawet zabawa z dzieckiem muszą się dzielić z innymi dla poklasku

Zachowano oryginalną pisownię komentarza.

Ciekawe jest to, jak ta afera się dalej potoczyła. Komentarzy pojawiało się jeszcze więcej i Magda dostała zaproszenie do Dzień Dobry TVN, gdzie tak skomentowała całą sprawę.

- To dla mnie zaskoczenie, bo śpiewanie dziecko jest czymś naturalnym. Pracowałam w szkole i przedszkolu - wiem, jak dobrze muzyka wpływa na rozwój dziecka i budowanie relacji z synem. Nie spodziewałam się, że będzie taki negatywny odbiór [...] Jako mamie jest mi przykro, bo chcę zbudować wartości u mojego syna oraz rozwijać go muzycznie. Może moimi nagraniami dotrę do innych rodziców [...] To super forma zabawy. - powiedziała dla DDTVN Magda Narloch.

Kobieta wykorzystała całe zamieszanie na pewno na swoją korzyść - dzięki rozgłosowi nagrała przeróbkę "Jestem muzykantem", dostaje też nowe współprace, które widać na jej Tiktoku.

Szczecin Radio ESKA Google News
QUIZ. Teksty starych piosenek dla dzieci! "Bo fantazja jest od tego..."
Pytanie 1 z 10
"Znalazłam go na plaży", śpiewała w latach 90. Joanna Jabłczyńska jako dziecko. Co to było?
Porachunki Osobiste
Kim jest influencer, jak nim zostać i ile można na tym zarobić? PORACHUNKI OSOBISTE