"Król może być tylko jeden". Zawodnicy Kinga Szczecin po historycznym zwycięstwie

Arkadiusz Miłoszewski - "Cieszę się, że zrobiliśmy coś dla Szczecina"

Trener Arkadiusz Miłoszewski, cały mokry od szampana, nie krył swoich emocji:

- Teraz jest bardzo dużo emocji, aż łzy cisną się do oczu. Dopiero jak te emocje zejdą, to wszystko do mnie naprawdę dojdzie. Dużo stresu mnie kosztowała ta seria finałowa. Dużo zdrowia mnie kosztowały mecze ze Śląskiem, bo ze stanu 3-0, doprowadziliśmy do wyniku 4-2. Cieszę się, że pierwszy raz w historii zrobiliśmy coś dla Szczecina

Trener zaznaczył również swoją dumę z zawodników Kinga:

- Każdemu powiedziałem na ucho, że ich kocham, jak swoją rodzinę. Nawet kiedy jestem na nich zły, to tak jak z dziećmi, zaraz od razu im wybaczę

A jakie plany ma trener Miłoszewski na przyszły sezon?:

- Mam nadzieję, że będziemy grali w europejskich pucharach. Walczymy także o obronę tytułu!

Andrzej Mazurczak - "Król może być tylko jeden"

Andrzej Mazurczak od początku sezonu był pewien triumfu w Energa Basket Lidze:

- Od początku nosiłem złote buty i wierzyłem w mistrza. Król może być tylko jeden!

Mazurczak zaznaczył także wspólny wkład całej drużyny w mistrzostwo Polski:

- Wykonaliśmy niesamowitą pracę całą drużyną. Cieszymy się, że zrobiliśmy coś dla klubu zbudowanego na szczerych fundamentach. Zarówno trener, jak i prezes są niesamowitymi ludźmi