Mobilna skocznia oczami szczecinian
Mobilna skocznia w Szczecinie pojawiła się po 10 na Łasztowni 10 listopada 2024. Szczecinianie tłumnie zapisywali się na "przyspieszony kurs skoków narciarskich", ale i z godziny na godzinę liczniej stawiali się na rozbiegu.
- Fajna atrakcja, czegoś takiego w Szczecinie nie było - powiedziała jedna z uczestniczek dla szczecin.eska.pl.
Pojawili się nie tylko młodsi, ale też i ci starsi, którzy jak mówią, musieli to zrobić.
- Śmiałam się do męża, że to lista rzeczy do zrobienia przed określonym wiekiem. I zobaczcie, skoczył! - powiedziała jedna ze szczecinianek.
Ci młodsi stawiają sobie ambitne cele.
- Chcę być jak Kubacki lub Żyła. Lubię ich. Chcę skakać jak oni - powiedział jeden z młodszych uczestników.
Zobaczcie w naszej galerii zdjęć, jak wyglądała mobilna skocznia w Szczecinie.
Mobilna skocznia to event na kolejne lata
Jednym z gości mobilnej skocznie narciarskiej był prezes PZN i były skoczek narciarski, Adam Małysz.
- Ta idea powstała już dawno temu. Rozmawialiśmy z Ministrem Sportu o tym, aby rozreklamować skoki wśród dzieciaków, ale też tych starszych. Chcemy pokazać, że każdy może skoczyć na skoczni. Chcemy też zarazić samorządy z północnej Polski, żeby np. otworzyć małe skocznie. Też już szkolimy nauczycieli wf, aby potrafili trenować młodych skoczków. W przyszłym roku chcemy promować z wielką pompą - powiedział dla szczecin.eska.pl Adam Małysz.
Samorządy chętnie brały udział, ale problem pojawiał się w innym miejscu.
- To zupełnie coś innego. To nie tylko skocznia, trzeba przejść 5 baz, zdobyć pieczątki i dopiero potem można oddać skok. To nie jest proste, bo niektóre dzieciaki nigdy nie miały nart na nogach - powiedział Małysz.
Jak dodał, skakać można wszędzie!
- Chcielibyśmy zachęcić samorządy bardziej na północ, aby powstawały tutaj kluby. Teraz mamy taką technologię, że wystarczy, żeby było zimno. A patrząc na zeszły sezon, że zimniej było na północy Polski niż południu, to jest szansa. A górki znajdą się wszędzie.
Adam Małysz też powiedział w rozmowie z nami, czy skoki narciarskie to sport narodowy w Polsce.
- Można określi, że to narodowy sport zimowy, bo skoki są na tyle popularne, że są ciągle oglądalne. Nigdy nie wygramy z piłką nożną czy siatkówką, ale staramy się, żeby to była alternatywa na długie dni zimowe. Sport zimowe też są piękne.