Mobilna skocznia w Szczecinie 2024. Co o niej wiemy?
Już wcześniej na portalu szczecin.eska.pl pisaliśmy o tym, że skoki narciarskie dotrą do Szczecina. PZN ogłosił, że to właśnie stolica województwa zachodniopomorskiego będzie jednym z miast goszczących mobilne skocznie - dokładniej 10 listopada 2024.
Mobilna skocznia w Szczecinie będzie na Łasztowni, niedaleko dźwiguzaurów.
- Podobno to fajna miejscówka i to ma być fajny teren. Ustaliliśmy, że lepiej wyjść na zewnątrz. Musimy się zabezpieczyć w jakiś namiot, bo to jednak połowa listopada. - powiedział dla szczecin.eska.pl Jakub Kot.
Już wcześniej zapowiadano, że na każdym evencie ma ktoś się pojawić związany ze skokami, jak zaznacza jednak pan Jakub Kot, nie wiadomo, kto przyjedzie do Szczecina.
- Trudno powiedzieć, kto się dodatkowo pojawi. Docelowo chcemy, żeby pan Adam Małysz był na każdych akademiach, ale pamiętajmy, że to też prezes i ma swoje obowiązki. Plany są też, aby pojawił się ktoś inny związanymi ze skokami, może trener lub ktoś ze związku. Ze skoczkami może być trudniej, dlatego, że przygotowują się do sezonu - powiedział pan Kot.
Przewidziano też dodatkowe atrakcje:
- mini miasteczko skokowe,
- ćwiczenia przygotowujące uczestników do oddania skoku (odbicie skoczka, pozycja dojazdowa, skok i lądowanie), za każde ćwiczenie dostaje się pieczątki. Jak zbierze się 4, to można oddać skok na skoczni.
Dlatego zaznacza, że będzie działo się wiele dookoła.
- Mobilna skocznia to wisienka na torcie - śmiał się Jakub Kot.
Zapisy dla uczestników znajdują się na stronie wiadomosci.szczecin.eu.
Mobilne skocznie będą w 2025?
Dlaczego Szczecin pojawił się w programie? Pan Jakub Kot zaznacza, że to dobrze znane jemu miejsce.
- Szczecin jest dlatego, że program kierujemy dla młodzieży w całej Polsce. A Szczecin jest fajnym miejscem - podsumował
Jak nam zdradził, nie chce przerwać tego projektu po roku. Chce go kontynuować w 2025.
- To jest tak, że to projekt Ministerstwa Sportu i dostaliśmy finansowanie do końca roku kalendarzowego, stąd mamy tylko 6 eventów. Zgoda była dopiero w sierpniu. Biorąc pod uwagę środki pieniężne, które idą na ten projekt itp to nie sposób, żeby to przerwać. Mobilna skocznia powstaje, więc bez sensu, żeby wróciła do garażu. Pomysł jest taki, żeby już w grudniu 2024 planować kolejne lokalizacje. Wtedy byśmy robili jeden event miesięcznie w całej Polsce. Wtedy na pewno pojawią się lokalizacje nadmorskie w wakacje. Plan jest, czekamy na decyzję - podsumował Jakub kot.