Ślub

i

Autor: pixabay.com

śluby

Dlaczego pary młode coraz częściej zapraszają na wesele bez dzieci? Oto powody

2024-06-12 15:59

Sezon ślubny trwa w najlepsze. Na jednej z grup rozgorzała dyskusja dotycząca zaproszeń dzieci na śluby i wesela. Jak się okazało, coraz więcej par młodych decyduje się na niezapraszanie najmłodszych na uroczystości. Dlaczego? Spytaliśmy o to kilka panien młodych.

Wesele to nie jest impreza dla dzieci

Swoją historią postanowiła podzielić się na samym początku Grażyna. Jej rodzina nie zareagowała z entuzjazmem na brak zaproszeń dla dzieci na wesele.

- Zdecydowaliśmy się z narzeczonym na taką decyzję ze względu na nietypowe miejsce wesela. Nie będzie to typowa "potańcówka". Najprawdopodobniej będzie obok organizowane drugie wesele i obawiamy się zagubienia dzieci. Po drugie są to dzieci w maksymalnym wieku 6 lat. Nie chcemy się po prostu martwić o to czy sobie nie zrobią krzywdy (na sali jest wiele roślin, w tym kłujących). Nie wspomnę już o tym, że przy wypiciu alkoholu nikt nie ma w głowie opieki. Brutalne, lecz prawdziwe. Rodzice tych dzieci, także popierają naszą decyzję. Po zjedzonym obiedzie przekażą swoje pociechy dla cioci lub wujków poza naszym weselem. Oczywiście byli też tacy, którzy się tym oburzyli i zrezygnowali z naszego zaproszenia. Jeszcze inni nadal wywierają na nas presję, że skoro zapraszamy ich z dziećmi na ślub kościelny i obiad to także mamy obowiązek zapewnić im opiekę dla dzieci podczas wesela – powiedziała Grażyna

Podobne doświadczenie ma Amanda, która odnosi się do własnego dzieciństwa.

- Jako dziecko chodziłam z rodzicami na mnóstwo wesel. Czy wspominam to miło? Nie. Wiele razy spałam pod stołem albo w aucie, bo rodzice się bawili. Widziałam zataczających się ludzi, wyzywających, a nawet bijących. Niektórzy rzucali do mnie obleśne komentarze. Dlatego na swój ślub postanowiłam nie zapraszać dzieci. Rodzina się oburzyła, ale powiedziałam, nie musicie przychodzić – mówiła Amanda.

Niebiańskim samolotem lecą w poślubną podróż

Dzieci na weselach mogą psuć uroczystość?

Niedawno Internet obiegł filmik, na którym dzieci tańczyły na środku sali podczas pierwszego tańca pary młodej. Jak się okazało, podobne doświadczenie ma nasza rozmówczyni – Magda.

- Planuję ślub za rok, ale po ślubie siostry z ubiegłego roku nie zapraszam dzieci. Podczas jej wesela dzieciaki naprawdę sporo broiły. Rodzice argumentowali, że to tylko dzieci. Te tylko dzieci zepsuły pierwszy taniec siostry i wsadziły ręce w ślubny tort – powiedziała oburzona Magda.

Amanda wspomniała, że na jednym z wesel dziecko oblało sokiem świadkową.

- Dla zabawy, podeszła do świadkowej panny młodej kuzynki córka, dziewczynka lat 6. Stwierdziła, że będzie zabawnie, jak obleje świadkową sokiem z czarnej porzeczki. Co na to matka? Nic – opowiedziała Amanda.

A co wy o tym sądzicie? Dajcie znać w komentarzach