Chłopaki do wzięcia. Lekcje tańca Roberta wywołują sporo emocji!
Robert, który używa też popularnego pseudonimu "Tancerz", postanowił wziąć udział w kursie tańca. Na co dzień wykonuje typ "disco polo", jednak tutaj postanowił nauczyć się tańca towarzyskiego. W najnowszych odcinkach "Chłopaków do wzięcia" widzimy Roberta właśnie podczas kursów. I to wywołało właśnie ogromne emocje wśród widzów.
Po nagraniach można stwierdzić, że Robert jest trochę w innym świecie. Wyjaśnia też oczywiście dlaczego. Chodzi o rozstanie Tancerza z Zuzią. Mężczyzna dalej to mocno przeżywa, co odbija się na jego życiu.
- Jest mi smutno, nie będę rozmawiał o niej, bo nie ma o czym. Może kiedyś kogoś poznam - mówi Tancerz.
Na nagraniach widać, jak ćwiczy z innym mężczyzną Danielem. Regularnie Tancerz myli się w krokach, a na porażkę reaguje złością.
- Kroki jak krokami, tak samo jak tańczę disco polo, ale no to bez sensu jest - powiedział mężczyzna.
Niewątpliwie Roberta mogło uderzyć też to, że Daniel o wiele lepiej radzi sobie z tańcem towarzyskim.
Widzom jednak nie spodobało się lekceważące podejście do instruktorki.
- Mnie takie nie interesuje, mam inne style - powiedział Robert.
Gdy instruktorka zauważyła, że style się mieszają i nawet w disco polo są walczyki, Robert bardzo lekceważąco stanął bokiem i "zdegustowany" zaprzeczał głową.
- Muzyka taka bez sensu - powiedział Robert.
Sprawę od razu skomentowali internauci. Na grupach fanowskich "Chłopaków do wzięcia" wylało się mnóstwo krytyki w kierunku Tancerza. Według nich Robert zachowuje się arogancko i bardzo nieładnie traktuje instruktorkę.
- Nawet jeżeli nie ma ochoty na taniec, to nie musi być takim prostakiem do instruktorki. Ona nic jemu nie zrobiła - powiedziała dla eska.pl Iwona.