Zmarł szczeciński duchowny, za którym będzie tęsknił każdy, kto Go poznał
Paweł Czyżewski
2021-01-1113:48
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Niemal całe życie duszpasterskie Księdza Piotra Leśniaka było związane ze stolicą Pomorza Zachodniego. W trakcie swojej działalności starał się trafiać w szczególności do młodzieży i najmłodszych mieszkańców Szczecina. Jego działalność odciskała jednak pozytywne piętno na wszystkich osobach, z którymi miał do czynienia. Stał się też częścią szczecińskiej tradycji związanej ze Świętami Bożego Narodzenia. Kochał Boga, ludzi i dużą prędkość na dwóch kołach.
i
Autor: webandi/.pl/ Pixabay.com
Zaraz po święceniach kapłańskich trafił do parafii w Stargardzie, aby później posługiwać w sześciu kolejnych szczecińskich wspólnotach. Między innymi przez 9 lat był wikariuszem w Bazylice Archikatedralnej Św. Jakuba. W latach 2013-17 pracował jako misjonarz w irlandzkiej wspólnocie neokatechumenalnej. Szczecinianie zapamiętają go w szczególności z corocznego przygotowywania żywej szoki przy parafii Św. Ottona. Prowadził duszpasterstwo akademickie i dziecięcą scholę. Nigdy nie krył, że jest miłośnikiem jazdy na motocyklu. Zmarł w wieku 55 lat.
Uroczystości pogrzebowe odbędą się 15 i 16 stycznia w parafii Św. Ottona w Szczecinie. Ze względu na sytuację epidemiczną wszystkie wydarzenia będą transmitowane na żywo na profilu wspólnoty na Facebooku.