- Do wykonania tych prac w tym akurat terminie, obligują nas harmonogramy i umowy. Jesteśmy zobligowani do realizacji tych zadań w określonym terminie. Przede wszystkim jednak przeprowadzamy te prace teraz, bo ta sieć jest o wysokim stopniu wyeksplatowania i zagrożenia awaryjnością.
Warto podkreślić, że proces przygotowania tego typu przedsięwzięć jest skomplikowany i długotrwały. W związku z tym nie można zaplanować takich prac z dnia na dzień.
- Jeżeli w końcu, pod koniec ubiegłego roku, udało się skompletować wszystkie dokumenty, zgody i pozwolenia, a także wybrać wykonawcę, musieliśmy przystąpić do prac natychmiast, zamiast czekać do nadejścia bardziej korzystnych warunków atmosferycznych - dodaje Misztal.
Według zapewnień Szczecińskiej Energetyki Cieplnej, wyłączenie ma potrwać maksymalnie do środy do godziny 20.