Zguba szczecińskiego kierowcy - historia z happy endem
W środę 9 listopada szczecińska policja przyjęła zgłoszenie, które na pierwszy rzut oka wydawało się być całkiem powszechne. Jeden z mieszkańców Szczecina powiadomił o kradzieży samochodu Kia Sportage, które miało zniknąć z jego garażu. Mężczyzna miał tego dnia załatwiać wiele pilnych spraw oraz robić duże zakupy. To właśnie natłok obowiązków, a nie złodzieje, okazał się być sprawcą zguby:
- Po podjęciu działań poszukiwawczych przez funkcjonariuszy, samochód odnalazł się przy sklepie, w którym mężczyzna dzień wcześniej robił zakupy. Pojazd był pozamykany i nie nosił śladów uszkodzenia. Jak się okazało do żadnej kradzieży nie doszło. Po prostu szczecinianin w wyniku intensywności ostatnich dni zapomniał, gdzie zaparkował swoje auto. Tłumaczył, że w minione 48 godzin miał bardzo dużo rzeczy do załatwienia i przez ten cały pośpiech zapomniał o aucie. Przeprosił i podziękował policjantom za pomoc, a czując wdzięczność za ich pracę postanowił kontynuować „łańcuszek dobra”, deklarując wpłatę na rzecz organizacji charytatywnej - podaje Komenda Miejska Policji w Szczecinie
Kradzieże aut w 2022 roku - na co uważać
Mimo szczęśliwego zakończenia historii, problem kradzieży samochodów w naszym kraju jest realny. W zeszłym roku skradziono ponad 7000 samochodów, z kolei w pierwszej połowie 2022 roku skradziono już ponad 3000 aut. Jak podaje Super Express, przede wszystkim uważać muszą właściciele azjatyckich marek:
- Niesłabnącym zainteresowaniem amatorów cudzej własności cieszą się auta z Japonii i Korei. Najczęściej kradzione są auta stosunkowo młode, bo z 2019 roku. Średnia wieku kradzionych samochodów wynosi około 5,5 roku. Złodzieje szczególnie chętnie kradną Toyoty (190 sztuk), Hyundaie (99 sztuk), Lexusy (51 sztuk), Kie (40 sztuk) i Fiaty (34 sztuki)