Wybory na Miss Alabama. Sara Milliken pod ostrzałem
W połowie czerwca 2024 pisaliśmy o wyborach Miss Alabama. Wybór wywołał spore kontrowersje z powodu wyglądu Sary. Internauci uważają, że promuje niezdrowy tryb życia i określono ją jako fałszywego zwycięzcę.
- To, co o mnie powiedziano, jest naprawdę obrzydliwe i nie mogę pojąć, jak ludzie mogą uważać, że mówienie takich rzeczy jest w porządku. Najłatwiej byłoby się poddać. Mogłabym ukryć twarz. Przestać publikować posty w mediach społecznościowych. Nie pokazywać się. Zachować spokój aż do zawodów krajowych. Mogłabym się nawet poddać i zrezygnować z tytułu. Ale zamiast tego mówię: SPÓJRZ NA MNIE. Patrz, jak służę mojej społeczności. Zobacz, jak daję z siebie wszystko, przygotowując się do zawodów krajowych. Zobacz, jak znajduję nieśmiałą dziewczynę w pokoju i uczę się jej imienia. Obserwuj, jak nadal wlewam pozytywność do mediów społecznościowych. Patrz, jak miażdżę każdy cel, który sobie wyznaczę. Patrz, jak gonię za tym marzeniem. Zobacz, jak pokazuję każdemu hejterowi, dlaczego kobieta plus size może i powinna być posiadaczką tytułu. Odsuń się i patrz, jak pokazuję wszystkim, którzy we mnie wątpią, że się mylą. Jesteś czymś więcej niż swoje ciało i co ważniejsze… jesteś czymś więcej niż złe rzeczy, które ludzie mówią o Twoim ciele. Porzuciłam to marzenie na 6 lat z powodu bolesnych rzeczy, które ktoś o mnie powiedział. Nigdy, nigdy więcej. - napisała Sara.
Do całej sprawy odniósł się organizator. Warto zaznaczyć, że w Stanach Zjednoczonych, tak jak w Polsce istnieje mnóstwo konkursów miss. Ten konkurs, w którym brała udział Sara, nie skupiał się na wyglądzie, a na osobowości.
Miss America to właśnie jeden z takich konkursów, gdzie skupia się na rozmowie, wywiadzie, pokazie talentów i prezentacji sukni wieczorowych.
Sara została Miss Alabama, ale w konkursie National American Miss.
Miss Alabama 2024. Sara Milliken o problemach zdrowotnych
Jak się okazało na Sarę spadł ogromny hejt. Internauci nie mieli wobec niej litości. Nazywali jej życie promocją otyłości oraz niszczeniem pewnego kanonu piękna. Sara opisała, że z tego wszystkiego doznała porażenia Bella - a dokładniej na twarzy.
- Chociaż nie ma pewności, co było tego przyczyną, mam pewność, że było to spowodowane stresem, którego doświadczam - napisała Sara.
Sara jest załamana całą sytuacją.
- Mój uśmiech to coś, z czego zawsze byłam dumna. Uwielbiam uśmiechać się do ludzi, ponieważ nigdy nie wiesz, czy Twój uśmiech jest jedynym, który dzisiaj ktoś widzi. Ogólnie jestem bardzo uśmiechniętą osobą. Nawet żartowałam, że mam relaksujący dla innych uśmiech. Odebrano mi to, ale cieszę się, że psychicznie czuję się lepiej i dochodzę do siebie! Dobra wiadomość jest taka, że jest to tymczasowe. Może trwać od 2 tygodni do 6 miesięcy. Mam nadzieję, że dzięki dużej dawce leków i przyjmowaniu ich tak spokojnie, jak tylko potrafię, wkrótce poczuję się lepiej. Módlcie się za mnie dalej, bo bardzo chciałabym odzyskać mój uśmiech! - napisała Sara na swoim Facebooku.