Srebrny medal Darii Pikulik
Daria Pikulik startowała w wyścigu kolarskim na hali, ale kibice nie dawali jej wielkich szans na medale. Konkurencja, w której brała udział jest określana wielobojem kolarskim, czyli multiwyścigu składającym się ze scratcha, czyli rywalizacji wielu zawodników na kilkunastu okrążeniach, wyścigu na tempo, eliminacji oraz zmagań punktowych. Całość nazywana jest profesjonalnie omnium. Polską ekipę reprezentowało 4 zawodników:
- Aleksandra Lisowska - 36. miejsce;
- Angelika Mach - 64. miejsce;
- Mateusz Rudyk - odpadł w półfinale;
- Daria Pikulik.
To właśnie ostatnia z nich sięgnęła po srebro. Kibice określili zdobycz medalową jako wielki sukces. Od samego początku wyścigu punktowego zdobywała prowadzenie i wyścig zakończyła w czołówce, nie dając szans rywalkom za swoimi plecami. Zapłakana Pikulik wyglądała na bardzo szczęśliwą i powiększyła dorobek medalowy Polaków na zakończonych Igrzyskach Olimpijskich.
Gorzkie słowa o działaczach
Wywalczone srebro było również pretekstem do wszczęcia dyskusji. Daria Pikulik postanowiła w gorzkich słowach odnieść się do działaczy sportowych, w wywiadzie udzielonym po zmaganiach sportowych:
Zrobiłyśmy wszystko, co mogłyśmy. Ja nie mam sobie nic do zarzucenia w przygotowaniach, mimo tego, jak wygląda nasza sytuacja. W lutym musiałam sama zapłacić za zgrupowanie. Do kwietnia nie mieliśmy nawet rowerów i informacji dotyczących finansowania. Kombinezony dostaliśmy dzień przed startem - powiedziała zawodniczka w rozmowie z dziennikarzem TVP Sport.
Jej słowa sprawiają, że srebrny medal smakuje podwójnie i jest podyktowany tytaniczną pracą. Nie zmienia to jednak faktu, że takie przygotowanie zawodniczki na najważniejszą imprezę sportową jest pewnego rodzaju kontrowersją. W odpowiedzi głos zabrała wiceprezes Polskiego Związku Kolarskiego:
W odniesieniu do słów Darii Pikuli trzeba podkreślić, że PZKol mimo naszych usilnych chęci i wcześniejszych starań, nie ma niestety kontroli nad działaniami Wielkopolskiego Związku Kolarskiego, który zgodnie z decyzją ministra sportu jest dysponentem środków na szkolenie kadry - powiedziała w rozmowie z WP Sportowe Fakty, Katarzyna Dzięcioł-Biełowieżec.
Wiceprezes PZKol podkreśliła również, że Wielkopolski Związek Kolarski zwrócił Darii Pikulik środki zainwestowane w sprzęt.