Piotr Lisek w finale
Wynik 5,60 zagwarantował mu awans do finału. Zawodnik OSOT-u Szczecin będzie jedynym reprezentantem z orzełkiem na piersi, ponieważ wystarczającego do awansu wyniku nie uzyskali Robert Sobera i Paweł Wojciechowski. Jak czytamy w social mediach sportowca:
"Widzimy się w finale(...) Konkurs nie łatwy, dużo niespodzianek takich jak, spadająca poprzeczka (jeszcze przed oddaniem skoku, poranek, niekorzystne warunki atmosferyczne (przeciwny wiatr), ścisk.Wszyscy na skoczni mają takie same warunki i trzeba umieć się odnaleźć. Prawa eliminacji (konkurs niezmiennie stresujący mimo wielu lat doświadczeń)Wierzyłem w to że w finale skoku o tyczce będziemy mieli "trzech muszkieterów", no niestety, zadowolić się będziecie musieli mną" - napisał Lisek po zmaganiach w Rzymie.
Finał odbędzie się już jutro (12.06), a początek zmagań chwilę po godzinie 20:00.