USA: Mężczyzna z niepełnosprawnością zginął na miejscu
36-letni Anthony Low, według przekazu policji, miał kogoś dźgnąć nożem. Mężczyzna poruszał się na wózku inwalidzkim, ponieważ wcześniej miał amputację nóg (według rodziny przez starcie z policją w Teksasie). Anthony postanowił uciekać przed policją. Przez to, spadł on z wózka, ale nie poddawał się i próbować dalej uciec. Został również porażony paralizatorem, jednak nieskutecznie. Jak informuje „Daily Mail”, po chwili na miejsce dotarł kolejny radiowóz.
- Podejrzany ponownie próbował rzucić nożem rzeźnickim w funkcjonariuszy, w tym czasie policjanci brali udział w strzelaninie – poinformowało biuro szeryfa hrabstwa LA.
Interwencja nie zakończyła się dobrze. Padło osiem strzałów. Anthony zginął na miejscu. W sieci zamieszczono drastyczne nagrania z miejsca zdarzenia.
USA: Rodzina postrzelonego mężczyzny domaga się sprawiedliwości
- Zamordowali mojego syna na wózku inwalidzkim, bez nóg. Muszą coś z tym zrobić - powiedziała matka Dorothy Lowe, podczas konferencji prasowej. Rodzina domaga się wszczęcia postępowania wobec funkcjonariuszy policji.
Biuro szeryfa hrabstwa LA poinformowało, że policjanci biorący udział w akcji, dostali kilkudniowy urlop. Do dziś nie wiadomo, kogo dźgnął zmarły mężczyzna oraz w jakim stanie jest ta osoba
Internauci są oburzeni tym zajściem. Pytają, czy gdyby uciekająca osoba była innego koloru skóry, również podjęto by takie kroki, a nie inne. Wiele osób nie wierzy, że to stało się w zwykły dzień i żądają wyjaśnień od policji.