Od początku akcji nie było kontaktu z poszkodowanym mężczyzną. Ratownikom nadal nie udało się dotrzeć do wnętrza kabiny. Na miejsce zadysponowano specjalistyczną grupę ratowników wysokościowych.
- Doszło do upadku budki suwnicowej z wysokości ok. 20 metrów na poziom 10 metrów niżej. W tej chwili oczekujemy na dojazd 50-metrowego dźwigu. Strefa, w której znajduje się osoba poszkodowana jest strefą niebezpieczną, ponieważ znajduje się pod łychą suwnicy pełną materiału, z napiętymi linami, co powoduje również zagrożenie dla ratowników - mówi kpt. Tomasz Kubiak z zachodniopomorskiej straży pożarnej.
Akcję ratunkową utrudnia mocno wiejący wiatr, który był również przyczyną wypadku. Na razie nie znamy szczegółów dotyczących stanu mężczyzny. Wg ratowników przygniecenie przez ważącą kilka ton kabinę nie daje zbyt dużych szans na przeżycie. Cały czas trwa jednak walka.