Nie żyje 27-letnia Kasia z Kołobrzegu
Po raz pierwszy sprawę nagłośnił lokalny kołobrzeski portal informacyjny e-kg. Redakcja portalu informuje, że 27-letnia Kasia zmarła w miniony poniedziałek, 28 dni po zapadnięciu w śpiączkę po zabiegu cesarskiego cięcia. Kobieta pozostawiła nowo narodzoną córeczkę oraz męża.
Rodzina pacjentki obwinia o śmierć kobiety szpital i zaniedbanie lekarskie. Sprawą zajęła się już Prokuratura z Kołobrzegu, przeprowadzona została także sekcja zwłok. Na razie nie ma informacji, czy komukolwiek zostaną postawione zarzuty.
Szpital wydał oświadczenie
Redakcja portalu e-kg poprosiła rzecznika prasowego kołobrzeskiego szpitala Patrycję Głomską o komentarz w sprawie:
- W sprawie prowadzone jest obecnie postępowanie przez powołane do tego organy. Do czasu zakończenia postępowania szpital nie będzie komentował sprawy - czytamy na stronie e-kg.pl
Rodzina Kasi opłakuje kobietę
Jak informuje "Fakt", 27-letnia Kasia w lipcu ubiegłego roku wyszła za mąż. Wraz z mężem czekali na poród w pierwszą rocznicę ślubu. Niestety poród zakończył się tragedią.
- Błagam was kochani, pomódlcie się za zdrowie mojej żony i siłę, żeby mogła wrócić do nas – pisał pan Paweł, mąż Kasi
Łączymy się w bólu z rodziną. Będziemy informować o wszelkich aktualizacjach w sprawie.