Świat

Matka musi rozebrać grób własnego dziecka. Nie było ją stać na nagrobek z kamienia

2023-09-05 10:20

Takie historie potrafią złamać serce. Leanne Thompson z miasteczka Grimsby w Stanach Zjednoczonych straciła w 2010 roku swojego synka Calluma. Zaledwie 5-miesięczne niemowlę zmarło na zapalenie płuc. Kobietę nie było stać na kamienny nagrobek, dlatego wykonała go samodzielnie. Teraz władze każą jej rozebrać "prowizoryczny" grób.

Tragedia Leanne Thompson

Kiedy w 2010 roku Leanne Thompson straciła swojego synka Calluma, jej świat się zawalił. Dziecko zmarło na zapalanie płuc na oczach kobiety, która próbowało je reanimować. Niestety jej próby zawiodły, a 5 miesięczne niemowlę zmarło. Niestety Leanne nie była w stanie opłacić formalności pogrzebowych i dziecko zostało pochowane w niezakrytym grobowcu.

Po 10 latach Thomspon zebrała pieniądze na "prowizoryczny" nagrobek z plastiki, który ozdobiła wartymi ponad 600 dolarów markerami. Na nagrobku widnieje postać postaci Igglepiggle z kreskówki "Dobranocny Ogród". Początkowo władze nie miały nic przeciwko nagrobkowi, dopóki zainstaluje go profesjonalna firma. Tego zadania podjęło się lokalne Agecroft Memorials. Wszystko było w porządku, dopóki władze nie zmieniły swojej decyzji

Kobieta musi rozebrać grób swojego synka!

Jak się okazuje, władze dokonały przeglądu nagrobka, który nie spełniał wymagań cmentarza w Grimsby. Wszystko przez to, że nowy grób wykonany był z plastiku, a nie kamienia. Leanne jest zmuszona do rozebrania nagrobka najpóźniej do 30 września:

- Kiedy usłyszałam wiadomości serce stanęło mi w gardle i zaczęłam płakać. Byłam absolutnie zdewastowana - mówiła dla "Daily Mail" kobieta

Kobieta od 10 lat nie jest w stanie ułożyć sobie życia po śmierci dziecka. Cierpi na zespół stresu pourazowego, stany lękowe i depresję. Likwidacja nagrobka jest dla niej kolejnym ciosem:

- Callum był w szpitalu, lekarze zrobili mu badania i wrócili z informacją, że ma zapalenie płuc. Tydzień później zabrałem go z powrotem do lekarzy, którzy dali mu inhalator. Niestety dzień później zmarł - wspomina tragedię Leanne

Władze komentują kontrowersje

"Daily Mail" cytuje oficjalne oświadczenie Rady Północno-Wschodniego Lincolnshire, która odniosła się do kontrowersyjnego nakazu rozbiórki nagrobka:

- Nasi pracownicy są zawsze gotowi pomóc rodzinom, jeśli mają jakiekolwiek pytania dotyczące przepisów dotyczących cmentarzy i ich stosowania w przypadku grobu bliskiej osoby. Przepisy obowiązują jednak od wielu lat i ważne jest, abyśmy w tak delikatnych sprawach traktowali wszystkich właścicieli grobów jednakowo. Wszystkie pomniki muszą zostać zainstalowane przez zarejestrowanego murarza pomników i spełniać brytyjskie standardy - wyjaśnia rada

Te argumenty jednak nie przekonują Leanne, która zauważa, że na cmentarzu jest wiele zniszczonych nagrobków, które sprawiają większe niebezpieczeństwo od grobu jej syna. Na ostateczny finał historii musimy poczekać jednak do 30 września.