Śmierć na rybach w Dźwirzynie
Do tragedii doszło 10 kwietnia ok. 3 km na północ od portu w Dźwirzynie. Na wspólne wędkowanie wybrali się ojciec wraz z synem. W pewnym momencie miało dojść do wypadku, w wyniku którego doszło do zatrzymania pracy serca u starszego mężczyzny. Początkowo próbę resustytacji podjął syn, następnie przejeła ją jednostka Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa:
- Poszkodowany był uciskany przez drugą osobę (syna) z którą wybrał się na połów rekreacyjny. Po otrzymaniu informacji na pomoc zostali zadysponowani ratownicy Brzegowej Stacji Ratowniczej z Kołobrzegu, którzy odnaleźli wracającą jednostkę z uciskanym mężczyzną znajdująca się faktycznie ok. 2 Mm na północ od Dźwirzyna, przejęli poszkodowanego na pokład łodzi ratowniczej i wrócili z nim do portu Dźwirzyno. Tam poszkodowany został przekazany przybyłemu na miejsce zdarzenia ZRM - informuje Morska Służba Poszukiwania i Ratownictwa
Niestety mimo szybkiej reakcji, nie udało się uratować mężczyzny.