W styczniu fotoradar na wjeździe do Szczecin zrobił ponad 1600 zdjęć kierowcom, którzy przekroczyli prędkość. - To niechlubny rekord - mówi Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego. - Przypominam, że urządzenie znajduje się w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h - dodaje.
Co ciekawe, żaden z kierowców, który przekroczył prędkość na tym odcinku, nie stracił prawa jazdy. "Najszybszy" kierowca jechał z prędkością 99 km/h. Otrzymał mandat w wysokości 400 złotych i 8 punktów karnych. Tylko w styczniu fotoradary na całym Pomorzu Zachodnim zrobiły zdjęcia ponad 5 tys. kierowców.
Niedawno ruszył przetarg na zakup i dostawę fotoradarów, które trafią na 30 najbardziej niebezpiecznych skrzyżowaniach w 18 miastach w Polsce. W Szczecinie takie urządzenie będzie monitorować wjazd kierowców na skrzyżowanie al. Wyzwolenia z al. Niepodległości.
W 2020 roku policja rzadziej kontrolowała kierowców, ale za zbyt szybką jazdę odebrała prawo jazdy łącznie 63 tys. osób - o jedną trzecią więcej niż rok wcześniej. Rząd chciał wprowadzić przepisy, które oznaczałyby utratę prawa jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/m na każdym rodzaju dróg. Z tego pomysłu jednak się wycofano.