Tablica na kamienicy przy ul. Niemierzyńskiej 7 (dawnej Wilsona 7) zawisła najprawdopodobniej w poniedziałek w godzinach wieczornych. Do zarządcy budynku zgłosili się mieszkańcy. Przypomnijmy, że Józef Cyppek w latach 50. ubiegłego wieku brutalnie zabił i poćwiartował swoją sąsiadkę. Przypisuje mu się jednak wiele innych morderstw oraz przerabianie swoich ofiar na wyroby mięsne, które miał sprzedawać na pobliskim targu.
- Nie wiem, po co ta tablica tutaj zawisła. To nie jest ktoś, kogo powinno się upamiętniać. Mam nadzieję, że jak najszybciej to ściągną - mówią okoliczni mieszkańcy.
Na tablicy widnieje skrót historii "Rzeźnika z Niebuszewa":"W tej kamienicy w latach 50-tych ubiegłego wieku żył Józef Cyppek. Człowiek, który na parterze tej kamienicy dokonywał brutalnych morderstw, a następnie z ciał ofiar wytwarzał przetwory mięsne, które sprzedawał na pobliskim targowisku. Pozostałości wrzucał do Jeziora Rusałka w pobliskim Parku Kasprowicza. Podczas śledztwa w jeziorze odnaleziono wiele szczątek ludzkich. W przeważającej mierze były to kości oraz czaszki dzieci. Udowodniono mu tylko jedno zabójstwo."
Problem w tym, że ani władze Szczecina ani zarządca budynku nie wiedzą, kto jest autorem tablicy. - Do Urzędu Miasta Szczecin nie wpłynęło żadne pismo dotyczące tablicy. Nie byliśmy również proszeni o opinię w tej sprawie. Tablica została zatem zamontowana bez naszej wiedzy. Zarządcą budynku nie jest Gmina Miasto Szczecin ani żadna z podległych miastu jednostek - informuje Sylwia Cyza-Słomska.
Z kolei przedstawicielka zarządcy informuje, że sprawa została zgłoszona na policję. - Została zniszczona nowa elewacja kamienicy. Próbujemy ustalić, kto jest autorem tablicy. Na pewno nie mamy z nią nic wspólnego - zapewnia.