Przypomnijmy w czwartek (22.10) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że możliwość aborcji w przypadku ciężkiego upośledzenia lub choroby płodu jest niezgodny z Konstytucją. Pomimo pandemii na Placu Solidarności zebrało się kilkaset osób.
- Trybunał Konstytucyjny zabrał tak naprawdę kobietom ich podstawowe prawa. Aborcja jest podstawowym prawem człowieka i tak jak nikt nikogo nie zmusza do oddania organów tak nikt nie powinien zmuszać kobiet do oddania własnej macicy - mówiła jedna z protestujących.
Polecany artykuł:
Protestujący po zakończeniu przemów na placu Solidarności tłumnie ruszyli pod siedzibę Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Mickiewicza, by dalej manifestować swoje zdanie. Nie zabrakło okrzyków, złożenia zniczy czy wieńców. Siedzibę musiał ochraniać kordon policji.
- Absolutnie nie ma naszej zgody na takie traktowanie kobiet. Ta władza prowadzi do nieszczęścia nie tylko kobiet, ale także wielu rodzin, skazując je na wychowywanie kalekich dzieci - kontynuowali protestujący.
Protest pod siedziba Prawa i Sprawiedliwości spowodował utrudnienia w ruchu w tym także komunikacji miejskiej. Szczecinianie protestowali do późnych godzin wieczornych.