Nie miał uprawnień, zginął na miejscu
W Nowy Rok we wsi Kicko pod Stargardem zginął trzydziestoletni mężczyzna. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że jadąc polną drogą wypadł z drogi, dachował i uderzył w przydrożny kamień.
Brak uprawnień, brak wyobraźni
Jak ustaliła Polska Agencja Prasowa, mężczyzna, który w niedzielę, 1 stycznia zginął w Kicku nie miał uprawnień do prowadzenia samochodu, właśnie dlatego miał jechać polną drogą tak, by uniknąć odpowiedzialności.