Milionowa strata dla Vicenzy. Urzędnicy spóźnili się o 30 sekund
- Minuta zero danej godziny wybija w ostatniej sekundzie 59 minuty poprzedniej godziny- orzekli sędziowie uzasadniając swoją decyzję o uznaniu nieprzyjęcia wniosku za zasadną.
Sąd administracyjny odrzucił tym samym odwołanie złożone przez zarząd miasta. Ubiegał się on o fundusze z włoskiego planu odbudowy na odnowienie i przebudowę targów owocowo-warzywnych.
Wymaganą dokumentację należało złożyć do godziny 12 w dniu 30 listopada zeszłego roku. Zarząd miasta spóźnił się 32 sekundy.
Gdy wniosek został odrzucony, rozpoczęła się sądowa batalia o sekundy. Magistrat argumentował, że Ministerstwo Rolnictwa i agencja, działająca przy resorcie finansów podały tylko godzinę i minutę, kiedy upływał czas złożenia wniosku, ale nie sekundy.
Sąd nie przyjął jednak tej argumentacji. Władze Vicenzy zapowiedziały odwołanie się od tego orzeczenia.