"Śledztwo jest prowadzone w sprawie sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu lub zdrowiu wielu osób" – informuje rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Alicja Macugowska-Kyszka. Dodała, że zarówno prokuratura, jak i policja, "kontynuują czynności w tej sprawie", gromadzą materiał dowodowy, który ma pozwolić na wyjaśnienie przyczyn i okoliczności wypadku.
Dwa autobusy zderzyły się w piątek przed godz. 8 na ulicy Gdańskiej w Szczecinie – były to pojazdy wynajęte przez 12. Brygadę Zmechanizowaną. Podróżowali nimi ze Stargardu żołnierze, którzy w Szczecinie mieli wziąć udział w próbie uroczystości w koszarach 12 BZ.
Poszkodowane zostały 22 z ponad 50 podróżujących autobusami osób. Najcięższych obrażeń doznał kierowca jednego z pojazdów – strażacy musieli wycinać zakleszczonego w kabinie ok. 60-letniego mężczyznę, który doznał urazu wielonarządowego i w ciężkim stanie został przewieziony do szpitala; nadal przebywa tam w stanie zagrożenia życia.
W wypadku oprócz autobusów przewożących żołnierzy brały także udział dwa busy transportery bez pasażerów. Za sprowadzenie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara od roku do 10 lat więzienia.