Poseł Artur Szałabawka chce zmian w przejściach dla pieszych. Tak to komentuje Internet
Poseł Artur Szałabawka chce zmian w kodeksie ruchu drogowego. Według niego czasami trudno zinterpretować, jaki zamysł przy przejściu dla pieszych mają Polacy. Dlatego wpadł na pomysł uregulowania tej sprawy przez np. podnoszenie jednej ręki przy próbie przekroczenia jezdni. Miałoby to też być odpowiedzią na to, że wielu pieszych mimo zmiany w przepisach, dalej korzystają z telefonów przechodząc przez jezdnię. W niektórych miastach funkcjonują też różne strefy, gdzie piesi przechodzą gdzie chcą, a pasów tam praktycznie nie ma (tak jest w niektórych miejscach w Szczecinie).
Szybko zaczęli to komentować internauci. Zachowano oryginalną pisownię komentarzy
- Nie jesteśmy w szkole.
- a co w przypadku osób po amputacjach? Mają podnosić nogę?
- Czy z siatkami w rękach można je podnosić, czy to nie będzie ważne?
- To ja proponuję, by kierowcy-zwolennicy takiego pomysłu - przed przejechaniem przez przejście dla pieszych musieli puknąć się w głowę.
- Powinni jeszcze wprowadzić zakaz machania ręką przed przejściem dla pieszych, np. do znajomych po drugiej stronie, odgarniania włosów czy poprawiania czapki. Bo to jest przecież podniesienie ręki i może wprowadzać kierowców w błąd.
- Domagam się dożywotniego odbioru prawa jazdy osobom, które nie potrafią odgadnąć intencji pieszego, gdy ten kieruje się w kierunku pasów, i w związku z tym domagają się podnoszenia ręki przez pieszego czy robienia innych wygibasów.
- I jako pieszy i jako kierujący autem uważam, że pieszy zbliżający się do pasów powinien przyklęknąć na jedno kolano, schylić głowę i zaczekać na zgodę kierowcy by wejść na przejście. Korona z głowy nikomu nie spadnie