Pościg na autostradzie A20 - kierowca jechał pod prąd
Do niebezpiecznej sytuacji doszło 8 stycznia, około godziny 7:45. Na odcinku autostardy A20 niedaleko Pasewalku pod prąd wjechał samochód marki KIA. Czujni uczestnicy ruchu zgłosili niebezpieczną sytuację niemieckiej policji. Wysłanych zostało 7 radiowozów, które natychmiastowo rozpoczęły akcję zatrzymania nierozważnego kierowcy, podążającego w kierunku Szczecina. Początkowo użyte zostały światła ostrzegawcze oraz syreny, nadany został również komunikat radiowy. Kierowca nie reagował jednak na sygnały policji, nie zmniejszył również prędkości. Kamera wideo w jednym z radiowozów zarejestrowała prędkość rzędu 210 km/h, z która poruszał się pojazd. Kierowcę udało się zatrzymać dopiero około godziny 8:20, po 100 kilometrach przebytej trasy, dzięki zastosowaniu tzw. "kolczatki".
Polka za kółkiem - jechała złym pasem po autostradzie
Po zatrzymaniu kierowcy, okazało się, że jest nim 37-letnia kobieta o polskiej narodowości. Nie potrafiła wytłumaczyć swojego zachowania, ani tego, dlaczego wcześniej nie zjechała na odpowiedni pas ruchu. Na szczęście dzięki sprawnej akcji niemieckiej policji nikomu nie stała się krzywda. Odcinek, po którym poruszała się kobieta, został na czas pościgu wyjęty z ruchu. Teraz Polkę czeka odpowiedzialność prawna.
Polecany artykuł: