- To dla mnie zdecydowanie zadowalający wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co działo się na początku sezonu [kontuzja - dop. red.] 5,80 m to naprawdę pozytywny rezultat. Wiem, że chcecie więcej i ja też chcę więcej, chcę skakać wyżej, ale cieszę się, że ten brąz mogę przywieźć do domu - mówił tyczkarz.
Po sukcesie przyszedł czas na chwilę oddechu. Później "misja Tokio".
- Tydzień odpoczynku i później już ciężka praca pod Igrzyska Olimpijskie w Tokio. To na pewno nie będą chwile dla mnie, ale takie jest życie sportowca. Staram się przygotować na 100 proc. do każdego sezonu. Wychodzi to różnie, ale z reguły uzyskuję zadowalające mnie wyniki - dodaje Lisek.
Przełożone z powodu pandemii Igrzyska Olimpijskie rozpoczną się 23 lipca 2021 roku.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!