Tragiczne pożary w Chile
Setki osób uważanych jest za zaginione a władze uprzedzają, że liczba ofiar będzie rosła. Ekipy ratunkowe wciąż odnajdują nowe ciała w zgliszczach domów i w spalonych lasach.
Podsycane przez siły wiatr pożary zagrażają obecnie portowym miastom Vina del Mar i Valparaiso, popularnym wśród turystów krajowych i zagranicznych.
- Wiatr był straszny, upał nie do wytrzymania. Nie było ucieczki, ludzie uciekali we wszystkich kierunkach - powiedział dziennikarzom Pedro Quezada, mieszkaniec okolic Valparaiso stojąc przed zgliszczami jego domu.
Akcję gaszenia pożarów utrudnia, poza wiatrem, także trudny górski teren, w którym akcja gaśnicza możliwa jest praktycznie tylko z powietrza.
W najbardziej zniszczonych rejonach władze ogłosiły godzinę policyjną i skierowały wojsko do wsparcia strażaków.