Tragiczna śmierć w Białogardzie to wypadek?
Ciało mężczyzny z raną kłutą klatki piersiowej znalezione zostało w czwartek rano. Tego dnia prokuratura poinformowała media, że jedną z wersji branych przez śledczych pod uwagę było zabójstwo. W piątek prokurator przekazał mediom, że sekcja zwłok jeszcze trwa:
- Pełny raport na piśmie będziemy mieć za jakieś dwa tygodnie, ale już teraz mogę powiedzieć, że wstępne ustalenia nie wskazują na to, by do śmierci 60-latka przyczyniły się osoby trzecie. Wszelkie okoliczności przemawiają za tym, że mężczyzna sam zadał sobie śmiertelną ranę nożyczkami - przekazał prokurator Zając
Dodał, że do sprawy nikt nie został zatrzymany. Nie wiadomo, czy doszło do tragicznego wypadku, czy mężczyzna sam targnął się na swoje życie.
Nożyczki wbiły mu się w serce
Ciało 60-letniego mężczyzny z raną kłutą klatki piersiowej zostało znalezione w czwartek rano w jednym z mieszkań przy ul. Reja w Białogardzie. Zabójstwo było jedną z wersji braną pod uwagę przy ustalaniu okoliczności śmierci mężczyzny, przy czym już pierwsze ustalenia śledczych nie wskazywały na to, by doszło do włamania do mieszkania, do walki między ofiarą a sprawcą.