Blue boxy - co to?
"Blue boxy", jak nazywają je włodarze Szczecina, to pomysł ściągnięty z Wielkiej Brytanii. Tam zamiast niebieskich kratek, na jezdniach malowano jednak żółte wzory. Wszystko po to, aby przypominać kierowcom, że nie należy wjeżdżać na określoną część jezdni, kiedy nie możemy jej opuścić. Tak nierozważna jazda skutkuje korkami, a w ekstremalnych przypadkach nawet stłuczkami. Dlatego to tak ważne, aby przypominać kierowcom o zachowaniu odpowiedniego odstępu.
Blue boxy w Szczecinie - gdzie się znajdują?
Niebieskie oznakowania pojawiły się w Szczecinie już 3 lata temu. Prezydent Miasta Piotr Krzystek postanowił wtedy, o wprowadzeniu blue boxów na stałe:
- Pamiętacie yellow boxy? Nie tak dawno testowaliśmy takie rozwiązanie w wybranych punktach miasta. Zakratkowane pola przypominają kierowcom by na nich nie stawać, gdy nie można opuścić skrzyżowania. Odbiór był pozytywny więc takie oznakowanie wprowadzamy na stałe. Z tym, że w kolorze niebieskim - pisał na swoim Facebooku Piotr Krzystek
Wtedy też niebieskie kratki pojawiły się na poniżej wymienionych skrzyżowaniach:
- Europejska – Dworska
- Wierzbowa – Reczańska
- Matejki – Bazarowa
- Małopolska – Matejki
- pl. Kościuszki
- Unii Lubelskiej – Orląt Lwowskich
Teraz Miasto Szczecin ogłosiło pojawienie się nowego blue boxa. Niebieskie kratki namalowane zostały przy al. Wojska Polskiego:
- Wiosną powinny się pojawić także w innych miejscach. Mają przypominać kierowcom, żeby nie wjeżdżali na skrzyżowanie, jeśli nie są w stanie go opuścić - informuje Piotr Krzystek
Co o blue boxach sądzą mieszkańcy Szczecina?
To, czy blue boxy naprawdę działają, pozostaje kwestią sporną. Mieszkańcy Szczecina zauważają, że mało kto stosuje się do nie wjeżdżania na niebieskie kratki:
- Niewiele dają bo barany i tak na nich staja i maja wywalone czy tamują przejazd czy nie - napisał Pan Jakub
Inni wierzą w zasadność blue boxów i zastanawiają się, czy nie powinno być ich więcej na drogach:
- Fajnie, że są, ale jeszcze lepiej by było przy okazji zadbać o oznakowania poziome w ogóle. Prace na Al. Wyzwolenia między Kaskadą, a Galaxy niby zakończone, a pasów nie widać i niektórych to przerasta - dodaje Pan Wiesiek
Pamiętajmy, że blue boxy to nie tylko nic nieznaczący malunek. Za wjechanie na skrzyżowanie, kiedy nie mamy możliwości jego opuszczenia grozi mandat do 300 złotych i 2 punkty karne.