Wojciech Młynarski rozbrzmiał w Nowogardzie
Lubimy wracać do dobrych utworów. A czy można wymarzyć sobie lepszy powrót niż ten do lat 70 i 80 i do wybitnego artysty jakim był Wojciech Młynarski? Swoistym wokalnym hołdem okryli jego postać wykonawcy z Nowogardzkiego Domu Kultury. Aleksandra Przybyła, która miała przyjemność reżyserować koncert wraz z wokalistami przeniosła widownię w czasy kiedy piosenka była poezją okrytą muzyką. I to zadanie wyszło zespołowi rewelacyjnie. Repertuar obfitował w miłosne teksty, ale też te zakrawające o satyrę. Młynarski był utalentowanym poetą, który świetnie balansował na granicy powagi i lekkości, a jego kunszt objawiał się nie tylko wtedy, kiedy tekst kierowany był do serc kobiet. Ten talent znakomicie oddali artyści, którzy wystąpili na deskach Nowogardzkiego Domu Kultury, będącego jednocześnie teatrem, salą koncertową i kinem. Tego wieczoru przybrał jednak anturaż staromodnej kawiarni, gdzie pośród stolików z gazetami i lampkami wina pojawiali się kolejni wokaliści, a w tle przygrywała orkiestra. Podróż w czasie była więc nie tylko rozkoszą dla uszu, ale i oczu.
Hołd oddany artyście
Pomiędzy kolejnymi wykonami znalazło się miejsce na krótkie przedstawienie postaci samego Wojciecha Młynarskiego, choć widowni zapewne nie trzeba było go przedstawiać. W krótkich, reżyserowanych scenkach, wokaliści dyskutowali i debatowali między sobą na temat stylistyki i tematyki utworów artysty. Przerywniki nadawały więc charakteru całemu koncertowi. Koncertowi, który nie odbyłby się bez wspaniałych głosów wypełniających budynek Domu Kultury.
W skład zespołu koncertowego wchodzili:
- Aleksandra Przybyła - reżyserka koncertu
Wokaliści Nowogardzkiego Domu Kultury:
- Monika Jeremicz;
- Natalia Jureczko;
- Agata Kazimierczak;
- Joanna Kostrzewa-Łuczak;
- Julia Mąkowska;
- Izabella Żurawska;
- Andrzej Garguliński;
- Aleksandra Przybyła.
O warstwą muzyczną zadbali:
- Magdalena Sułkowska - skrzypce;
- Jakub Drapikowski – perkusja;
- Marek Kwarta – fortepian oraz aranżacja utworów.
Zamieniliśmy dwa słowa z reżyserką koncertu, Aleksandrą Przybyłą, która opowiedziała o intencjach, którymi kierowała się przy wyborze artysty, któremu poświęcone zostało ponad godzinne przedstawienie:
Dlaczego Młynarski? Myślę, że coraz mniej wspomina się tego artystę. Od czasu do czasu pojawiają się powroty do jego twórczości, a jest to twórczość niesamowicie aktualna, zwłaszcza jeśli chodzi o teksty. Przepiękna muzyka, tym razem wyjątkowo piękna, grana przez wspaniałych muzyków. To tak naprawdę opowieści i felietony muzyczne. Dużo jest w tym pięknego tekstu, który w dalszym ciągu porywa - dla Eska Szczecin News mówiła reżyserka koncertu, Aleksandra Przybyła.