Pożar niedaleko śmietników na Niebuszewie-Bolinku. Opis zdarzenia
Do pożaru składowiska rozwalonych mebli doszło w czwartek w nocy około godziny 2, 29 sierpnia 2024. Niedaleko ulic Asnyka i błogosławionego Wincentego Kadłubka znajduje się dosyć spory zbiór śmietników. To tam niedaleko znajdowały się właśnie meble.
- Obudził mnie delikatny hałas. Jakby ktoś rzucał popularne "diabełki" lub łamał patyki. Mieszkamy na parterze, a śmietniki są niedaleko. Myślałem, że zasnę, ale 10 minut później coś mnie podkusiło, że wyjrzeć zza okno i zobaczyłem wysoki płomień. Szybko obudziłem dziewczynę, żeby zadzwoniła po straż i wybiegłem w pidżamie zobaczyć, co się dzieje - powiedział dla Eska Szczecin News pan Wojciech.
Jak zaznacza, straż przyjechała bardzo szybko.
- W przeciągu 5 minut. Dziewczyna powiedziała, że już mieli wezwanie i jechali. Kazano nam zamknąć okna i dopiero nad ranem je otworzyć - powiedział dla Eska Szczecin News pan Wojciech.
Pani Sandra również przebudziła się, ale widziała już akcję strażaków.
- Mieszkamy w wieżowcu, z balkonu widziałam, co się dzieje. Bałam się, że przeniesie się to na okoliczne drzewa i krzewy. Jest ich sporo w tej okolicy. Wtedy byłoby już naprawdę źle. Straż szybko przyjechała i sprawnie uporała się z ogniem. Dziękujemy im za to - powiedziała dla Eska Szczecin News.
Nie udało nam się skontaktować ze strażą pożarną w Szczecinie. W razie odpowiedzi tekst zostanie uzupełniony.
Podpalenie w Szczecinie? Mieszkańcy są pewni i boją się kolejnych dni
Rano "pogorzelisko" wybijało się w krajobrazie tego miejsca. Widać, że paliły się połamane wcześniej meble. W tych okolicach często mieszkańcy pozostawiają gabaryty do wywozu. Miejsce jest utwardzone z trzech stron i widoczne.
- Sąsiadka mi powiedziała, co się działo, bo ja byłam na noc w pracy. Od lat tu było spokojnie, a w ostatnim czasie w tej części osiedla powraca "stare Niebuszewo". Awantury, wyzwiska, teraz to podpalenie. Bo to było podpalenie. Zobaczy pani (pokazała na kawałki mebli - przyp.pd). Widać, że to nie jest niedopałek papierosa - powiedziała dla Eska Szczecin News jedna z zaniepokojonych mieszkanek Niebuszewa.
Karolina poszła na poranny spacer i chciała wyrzucić śmieci. Dopiero rano do niej dotarło, co się stało.
- Nigdy nie miałam takiej sytuacji. Tak twardo spałam, że nie słyszałam nadjeżdżającej straży. Paliły się niby tylko śmieci, ale pytanie, co będzie następne? Od lat tutaj było spokojnie. Zerwaliśmy z mitem niebezpiecznego Niebuszewa - powiedziała dla Eska Szczecin News.
Warto zaznaczyć, że przez wiele lat Niebuszewo-Bolinko miało przypiętą łatkę "Niebko-terror". Uważano je za jedno z najbardziej niebezpiecznych osiedli, na którym "dzieje się wszystko".