Początki i wydanie płyty "Cold Fact"
Sixto Rodriguez urodził się 10 lipca w industrialnym mieście Detroit w Stanach Zjednoczonych. Jako dziecko meksykańskich imigrantów zmuszony był do ciężkiej pracy w fabrykach. Jego prawdziwym talentem była jednak muzyka. Sixto grał na gitarze, śpiewał i komponował własne utwory. Został dostrzeżony przez wytwórnię Sussex Records, która wydała jego dwa następne albumy.
Największym hitem okazał się krążek "Cold Fact", zawierający przeboje "Sugar Man" oraz "I Wonder". Niestety wytwórnia szybko splajtowała, a Rodriguez został bez kontraktu wydawniczego. Jak się okazało, miał to być początek jego długiej przerwy od muzyki.
W poszukiwaniu "Sugar Mana"
W 1976 roku Rodriguez kompletnie wycofał się z muzyki i poświęcił się pracy na budowie w swoim rodzinnym mieście. Prawdopodobnie nikt więcej nie usłyszałby o Sixto, gdyby nie szwedzki reżyser Malik Bendjelloul, który postanowił odnaleźć Rodrigueza i zrobić o nim dokument. Jak się okazało, płyty Sixto robiły furorę... w Afryce, gdzie były wręcz obiektem kultu.
Film "Searching for Sugar Man" zadebiutował na prestiżowym festiwalu filmu niezależnego Sundance w 2012 i od razu okazał się hitem. Rodriguez stał się fenomenem w jedną noc i zaczął dostawać oferty grania na największych festiwalach. Sam film osiągnął również wielki sukces, wygrywając Oscara w 2013 roku za najlepszy dokument.
Ostatnie lata i śmierć
Mimo ogromnego sukcesu filmu oraz kilku książek poświęconych życiu Rodrigueza, muzyk nigdy nie wszedł do studia i nie nagrał swojego trzeciego albumu. Sixto skupił się na koncertowaniu, wielokrotnie występował w swoim rodzinnym Detroit. Zagrał też kilka razy w wieczornej telewizji, m.in. w show Davida Lettermana.
Rodriguez zmarł 8 sierpnia 2023 roku w wieku 81 lat. Przyczyna jego śmierci nie została ujawniona. Jeśli nie znacie twórczości Rodrigueza, to polecamy zapoznać się z jego muzyką i obejrzeć fenomenalny film "Searching for Sugar Man". Gwarantujemy, że nie będziecie rozczarowani.
Polecany artykuł: