Austriacy cierpią po zatrutym mięsie. Pochodzi z Polski?
Problem ze skażonym mięsem mają wszystkie kraje związkowe oprócz Tyrolu. Jak przekazują austriackie agencje żywieniowe, mięso miało zawierać w sobie salmonellę.
- Chociaż takim wybuchom epidemii nie można całkowicie zapobiec, można je ograniczyć do minimum poprzez oparte na ryzyku, ścisłe kontrole przeprowadzane przez organy ds. Bezpieczeństwa żywności i AGES. O poprzednich sondażach można powiedzieć, że są jak praca detektywistyczna – przekazało austriackie Ministerstwo Zdrowia.
Czy na pewno chodzi o polskie mięso? Krone Zeitung poprosiło o komentarz Agencję Bezpieczeństwa Żywności.
- Z Agencji Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności możemy potwierdzić, że źródłem zakażenia jest podobno polskie mięso z kurczaka na szaszłyki z kebaba – przekazał rzecznik.
Jak ustaliła prasa, wszystkie zatrucia łączyło też jedno – spożycie kebaba. Jak się okazuje, podobne przypadki zdarzyły się też w Niemczech, Danii, Francji, Holandii, Norwegii i Wielkiej Brytanii.
Tanie mięso z Polski zalewa austriacki rynek
Austriaccy rolnicy mają dosyć polskiego mięsa, głównie dlatego, że jest o wiele tańsze od ich wyrobów i masowo zalewa rodzimy rynek. Podobne problemy mają sąsiedzi, Niemcy.
Jak dodaje Krone Zeitung, Austriacy próbowali już zatrzymać rozprzestrzenianie się polskiego mięsa na terenie Unii Europejskiej przez regularne naruszanie norm jakości. Jednak przez przepisy nie jest to możliwe.
- Ważne jest dla mnie, aby import z zagranicy spełniał nasze wysokie standardy. Najściślejsze kontrole to podstawa – powiedział austriacki minister rolnictwa Norbert Totschning.
Polecany artykuł:
Salmonella. Jak rozpoznać objawy?
Salmonella to bakteria, którą można spotkać nie tylko w mięsie, ale też w nabiale. Czasami pojawia się też w skażonej wodzie. A jakie są objawy zakażenia salmonellą?
- Nudności,
- wymioty,
- ból brzucha,
- krwawy stolec,
- ból głowy,
- dreszcze,
- gorączka.
Po wystąpieniu objawów natychmiast skontaktuj się z lekarzem!