Oszustwo na kebaba w Polsce. Złe mięso to początek
Baranina, jagnięcina, wołowina, a może kurczaczek. Asortyment mięsa w kebabach potrafi być ogromny. Jak się okazuje, polskie restauracje oferujące to danie są nie do końca uczciwe. W ponad 104 partiach (na 139 zbadanych) znaleziono ogromny problem, który nazwano podmianą asortymentową. Do stworzenia mięsa użyto innego, niż jest podane w menu, np. w sprzedaży jest mięso jagnięce, a klient dostaje wołowo-drobiowe. To jeden z największych problemów w przypadku kebabów. Jak się okazuje, w podobnym zakresie oszukuje się na… serach. Tak, gastronomie oferują w sprzedaży ser feta, a otrzymujemy zwykły kanapkowy.
Kolejnym problemem może się okazać stan mięsa. Wiele restauracji nazywa je kraftowym (samodzielnie zrobionym), a po zakupie okazuje się, że to zwykłe mielonki, nazywane popularnie kulami mocy.
Afera kebabowa w Polsce. Problem ze składnikami największą bolączką
Oprócz podmiany mięsa na tańszej jakości produkt, gastronomie zajmujące się kebabami mają ogromny problem z alergenami. Każda restauracja powinna podać wykaz produktów, które użyto w daniu. Dodatkowo też poinformować o tym, jakie alergeny mogą znajdować się w danym kebabie. W przypadku uczulenia na laktozę trudno stwierdzić na oko, czy dany sos łagodny jest zrobiony z samego majonezu czy też jogurtu. Taka sama sytuacja dochodzi z orzeszkami ziemnymi i dodatkami do mięs.
Polskie kebaby z ogromnymi karami. To nie koniec sprawy
Jak zapowiada Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych, to nie koniec kontroli w polskich kebabach.
Wojewódzcy inspektorzy IJHARS wydali m.in.: 48 decyzji administracyjnych nakładających kary pieniężne na łączną kwotę 63,2 tysięcy złotych, w tym 39 decyzji za wprowadzanie do obrotu wyrobów zafałszowanych (na kwotę 58,6 tysięcy złotych).
- W podsumowaniu wyników kontroli podkreślono, że była to pierwsza kontrola w zakresie jakości handlowej dań oferowanych w formie kebabu w obiektach gastronomicznych przeprowadzona przez IJHARS. Stwierdzono, że chcąc zapewnić ochronę praw i interesów konsumenta uzasadnione jest prowadzenie dalszych kontroli jakości handlowej w placówkach gastronomicznych, w czasie których szczególną uwagę należy zwracać na sposób przekazywania konsumentom informacji na temat środków spożywczych, jak również na prawidłowość realizacji zawartych w nich deklaracji - przekazała Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.