Zimówki mają lepszą przyczepność na mokrych i ośnieżonych nawierzchniach, co skraca drogę hamowania.
Powinniśmy mieć już wymienione opony, gdy średnia temperatura jest poniżej 7 stopni. Ale my nie zwracamy często uwagi na to, w których godzinach my w ogóle jeździmy. Jak zwrócić uwagę, że my jeździmy zazwyczaj z rana, gdzie mamy 0 stopni, potem wracamy do domu wieczorem, gdzie znowu mamy jakieś 2-3 stopnie, to już osiągnęliśmy tą temperaturę, przy której powinniśmy mieć te opony zimowe - mówi Marek Mozga, szczeciński ekspert motoryzacji.
W niektórych przypadkach lepiej zainwestować w opony wielosezonowe:
W przypadku gdy jesteśmy osobą, która de facto jeździ tylko po mieście, niewielkie odległości, niewielka prędkość, bardzo rzadko jeździ na jakąkolwiek trasę, no to opony wielosezonowe są jak najbardziej racjonalnym rozwiązaniem - dodaje Mozga.
W tym okresie warto również wymienić płyn do spryskiwaczy z letniego na zimowy.