Męskie Granie 2024: Szczecin pożegnał festiwal
To były niesamowite, pełne muzyki i uśmiechów dwa dni. Piątkowe otwarcie i koncerty stanowiły preludium do dnia finałowego, który został zamknięty przez Orkiestrę Męskiego Grania 2024. Jednak nocny finał był wisienką na torcie, na który składały się znakomite koncerty na każdej z trzech scen. Festiwalowy dzień otworzył Bartek Królik wraz z zespołem, który złapał świetną więź z licznie zebraną pod sceną publiką. W pewnym momencie zaskoczył wszystkich wejściem w bawiący się tłum. Prawdziwym przypomnieniem klasyki był natomiast występ zespołu T.Love. Kultowa "Warszawa" rozbrzmiała po terenie festiwalu, a głosami chętnie wspomagała zespół publiczność. Swoistym twistem był natomiast koncert rapowego duetu PRO8L3M. Wulgarne teksty, elektroniczne podkłady muzyczne i chemia między frontmanem a DJ-em to znaki charakteryzujące zespół. Panowie byli tym samym bardzo dobrym przedstawicielstwem rapu na festiwalu, którego mocą jest muzyka rozrywkowa.
Męskie Granie 2024: "Tak jakby nie było jutra"
Przed wielkim finałem na scenie pojawiła się Katarzyna Nosowska. Wokalistka zespołu Hey, od wielu lat z sukcesem prowadzi karierę solową. Sukces to wyjątkową skąpe określenie jej dorobku, gdyż przez słuchaczy jest określana mianem wybitnej. Miano to potwierdziła wyjątkowym głosem płynącym z głównej sceny, ale i kreatywnymi żartobliwymi wstawkami między kolejnymi piosenkami. Gromkie brawa publiki uhonorowały piosenkarkę, a jej występ był ostatnim przed wielkim finałem, który miał się rozpocząć chwilę przed północą.
Idea finału Męskiego Grania została dopełniona. Tegoroczna orkiestra z jej głównymi bohaterami, w składzie: Mrozu, Daria Zawiałow i bracia Kacperczyk, zagrali hity polskiej muzyki rozrywkowej. Założeniem finałowego koncertu jest zaśpiewanie przez orkiestrę coverów różnych polskich twórców, którzy tworzyli na przestrzeni dekad. Repertuar więc był bardzo zróżnicowany. Obywatel G.C., De Mono, Sobel czy Myslovitz - to tylko kilka przykładów wykonawców, których utwory rozbrzmiały w ramach finału. Zwieńczeniem dnia było zaśpiewanie tegorocznego hymnu Męskiego Grania, czyli "Wolnych duchów". Wszechobecne konfetti dobrze obrazowało dwa festiwalowe dni - było kolorowo.
Zobacz naszą fotorelację z drugiego dnia Męskiego Grania 2024:
Listen on Spreaker.