- Dzisiaj (we wtorek - dop. red.) musimy częściowo udrożnić przepływ lodu na jeziorze Dąbie. Następnie, po zrobieniu rynny rozpływu lodu, zaczniemy normalne lodołamanie na rzece Odrze. “Andrzej”, na którym jesteśmy, ma moc 1084 koni mechanicznych. W pełni załadowany i zatankowany waży blisko 250 ton - wyjaśnia kapitan Andrzeja Tadeusz Krajewski.
Akcja lodołamania na szczecińskim odcinku Odry oraz na jeziorze Dąbie będzie kontynuowana przez najbliższy tydzień. Do pracy przygotowanych jest łącznie 13 jednostek polskich i niemieckich, które mogą połączyć siły w szczytowym momencie lodołamania.
Masz dla nas ciekawy temat lub wystrzałową nowinę? Napisz do nas na adres [email protected]. Czekamy na zdjęcia, filmy i gorące newsy z Waszej okolicy!