Krokusy na Jasnych Błoniach

i

Autor: MZ

Miasto

Krokusy zakwitły na Jasnych Błoniach. Za ich deptanie i niszczenie grożą mandaty

2025-03-11 10:59

Jasne Błonia w centrum Szczecina są wyjątkowym miejscem spacerowym. W okresie wczesnej wiosny można podziwiać krokusowe, fioletowe dywany, które zawsze przyciągają wielu miłośników kwiatów. Niestety, niektórzy depczą rośliny co może skutkować mandatem

Krokusy na Jasnych Błoniach

Pierwszy prawdziwie ciepły weekend tego roku za nami. W sobotę i niedzielę na Jasnych Błoniach pojawiły się tłumy, które spacerując ścieżkami podziwiały piękne krokusowe dywany i cieszyły się znakomitą pogodą. Fioletowe krokusy kwitną późną zimą bądź wczesną wiosną i są oznaką kończącego się zimnego okresu, nadejścia wiosny i ciepłych dni. Na Jasnych Błoniach, miejscu, które jest rekreacyjną i spacerową ikoną miasta pojawiło się mnóstwo tych pięknych roślin. Krokusy stały się ikoną miasta, pojawiają się nie tylko na Jasnych Błoniach, ale również np. na Wałach Chrobrego. Chętnych do oglądania nie brakuje, ale należy pamiętać o tym, że kwiaty bardzo łatwo zniszczyć, a to może skończyć się mandatem.

Szczecińskie krokusy zagrożone ludzką bezmyślnością

Mandaty za niszczenie krokusów w Szczecinie

Niszczenie roślin, by wykonać sobie zdjęcie na tle fioletowego dywanu kwiatowego to niestety częsta praktyka wśród spacerowiczów. Niektórzy decydują się na nagięcie przepisów w celu podejścia do kwiatów jak najbliżej i wykonania idealnego zdjęcia. Jak informuje st. insp. Joanna Wojtach ze szczecińskiej straży miejskiej w rozmowie z SE.pl, kary za takie praktyki mogą wynieść nawet kilkaset złotych.

Od kilku lat już powtarzamy, że krokusy są do podziwiania, a nie deptania. Nie każdy chce tego słuchać. Niektórzy robią sobie sesje fotograficzne, niestety na kwietnych kobiercach, dlatego delegowaliśmy patrole do południa i po południu.

Wykonaliśmy już 22 kontrole i będziemy do końca kwitnienia krokusów tam przebywać. Oczywiście w obecności umundurowanego strażnika jest trudno takie wykroczenie wykryć, bo wszyscy w popłochu uciekają, albo po prostu nie wchodzą na te kwietniki.

Należy pamiętać: to jest niszczenie zieleni, zatem mandat wynosi do 500 złotych, a w przypadku odmowy jego przyjęcia sprawę możemy skierować do sądu, a sąd może nie być już tak łaskawy, bo może orzec karę nawet do 5 tysięcy - mówi w rozmowie z SE.pl rzeczniczka szczecińskiej straży miejskiej, st. insp. Joanna Wojtach.

Niestety na Jasnych Błoniach pojawiły się osoby, które wchodziły na kwietniki i deptały krokusy. Intencje nie muszą oznaczać celowego niszczenia przestrzeni, ale nawet przypadkowe uszkodzenie kwiatów nie jest odpowiednią praktyką. Warto więc podziwiać je z odpowiedniej odległości i mieć w pamięci fakt, że są to delikatne rośliny. Zdjęcia można wykonać bezpośrednio ze ścieżki spacerowej, gdyż kwiaty rosną bardzo blisko alejek.

Quiz o przyrodzie województwa zachodniopomorskiego
Pytanie 1 z 10
Gdzie znajduje się tzw. Krzywy Las?
Szczecin Radio ESKA Google News
Autor: