Gryfiński kebab dobry jak niemiecki? Sprawdził to Kebson!
Gryfino to polskie miasteczko znajdujące się niedaleko niemieckiej granicy. Jak się okazuje, sporo dań z tego miasta ma widoczne wpływy z zachodniej granicy. Napisał to nawet znany polski podróżnik kulinarny – Kebson.
- Czuć w tym lokalu inspirację ich kebsami. W dzisiejszym filmie test dwóch pozycji bo po długiej podróży pociągiem musiał wlecieć solidny obiad. Dziś na warsztat lawasz rollo z kurczakiem i mango oraz bułka z cielęciną, bardzo warzywną jak widać – napisał Kebson na swoim Instagramie.
Na nagraniu widać, że udał się on do lokalu KEBABARMIA. Zamówił on tzw. lawasza i kebaba w bułce.
- Dawno nie brałem z lawaszem. […]. Jest podgrzany, ciepły i smaczny. W jak najlepszej knajpie tureckiej – ocenia Kebson.
Dodał też, że czuć świeże warzywa i czuć inspirację niemieckimi kebabami, w których stawia się właśnie na warzywka. A jak ocenił kebaba w bułce? Okazuje się, że pieczywo firma dostaje z lokalnej piekarni. Czy smakowało Kebsonowi?
- Była chrupiąca, nie rozwalała się i utrzymywała sosy. [...]Wizualnie wygląda jak popularny kebab z Berlina – ocenia Kebson.
Jak dodaje smakosz, cielęcina sprowadzana jest z Niemiec. Kurczak robiony samodzielnie.
Kim jest Kebson?
Kebson to właściwie Adam Seliga. W mediach społecznościowych słynie ze swojej „miłości” do fast foodów, szczególnie kebabów. Czasami jednak też sprawdza zapiekanki, ale i zwykłe obiady. Lubi sprawdzać kultowe miejsca lub te, polecane przez internautów. Podróżuje on po całej Polsce, aby oceniać najlepsze lokale w kraju. Choć nie ma wykształcenia gastronomicznego, stoi za nim ogromne doświadczenie w mediach społecznościowych. Sam działa od 2016 roku, a kanał na YouTube istnieje od 2017 roku. Dzięki krótkim filmikom dociera on do większej rzeczy odbiorców. Na plus można też uznać fakt, że Kebson lubi dyskutować ze swoimi fanami, co widać na jego Facebooku.
Na przestrzeni lat nauczył się rozróżniać świeże mięso od tego z tzw. kuli mocy.
Polecany artykuł: