Wyrok usłyszał dziś zarówno zleceniodawca, jak i podpalacz:
- Zleceniodawcy została wymierzona kara 8 lat pozbawienia wolności natomiast wykonawcy kara 6 lat pozbawienia wolności. Oskarżeni przebywają w areszcie tymczasowym. Ponadto Sąd nałożył na oskarżonych solidarnego naprawienia szkoda, przynajmniej w części w wysokości 311 tysięcy złotych oraz solidarnego zapłacenia kwoty zadośćuczynienia w wysokości 300 tysięcy złotych. - mówi sędzia Michał Tomala z Sądu Okręgowego w Szczecinie.
Wyrok nie jest prawomocny.