To był pierwsza taki zabieg w Polsce polegający na wszczepieniu chłopcu elektrod do mózgu za pomocą robota:
- Wszczepia się tzw. mikroelektrody, one praktycznie są tylko trochę grubsze niż włos, tj. 0,8 milimetra i wszczepia się je w głębokie struktury mózgu. Niemniej jednak musi to być wykonane bardzo, więc wszczepienie takiej elektrody przy tradycyjnych metodach zajmuje długi czas. W związku z tym teoretycznie rzecz biorąc wszczepienie kilku, kilkunastu elektrod tak, żeby diagnozować mózg, było bardzo trudne i w tym przychodzi z pomocą robotyka. - mówi profesor Leszek Sagan, neurochirurg, którego zespół przeprowadził operację.
Polecany artykuł:
Użycie nowoczesnego sprzętu podczas operacji sprawiło, że proces szukania ognisk ataków był bardziej precyzyjny i trwał znacznie krócej.