Diament z Indii nie ma już tajemnic? Zawierał w sobie… drugi diament!
Odkrycie należy do firmy wydobywczej De Beers. Znaleźli oni diament, w który w środku mógł coś zawierać, według wydobywców – drugi diament. Nazwano go „Beating Hart”, co można przetłumaczyć na Bijące Serce. Firma wysłała diament do badań do jednego z instytutów zajmujących się tymi kamieniami w Wielkiej Brytanii.
Diament o masie 0,329 karata ma wewnętrzną wnękę, w której znajduje się mniejszy diament. Jest on uwięziony, ale może swobodnie poruszać się w przestrzeni, dlatego słychać efekt „grzechotki”.
Według wstępnych badań wnęka powstała, gdy pierwotny rdzeń składał się z dobrej jakości diamentu. Jednak następna warstwa wzrostu była prawdopodobnie słaba i włóknista, po której nastąpił kolejny kryształ o jakości klejnotu zewnętrznej powłoki. Słabej jakości warstwa powoli znikała, pozostawiając zewnętrzny diament i rdzeń. Doprowadziło to do kamienia, który może swobodnie poruszać się w przestrzeni wewnętrznej. Jak uważają badacze, pierwotnie kamień mógł pochodzić z innych miejsc wydobycia należących do De Beers:
- Botswany,
- Kanady,
- Namibii,
- Republiki Południowej Afryki.
Na razie nie ma informacji, jakie plany wobec diamentu ma firma wydobywcza.