Hawaje jak z filmu postapokaliptycznego. Mieszkańcy ratują swój dobytek
Mieszkańcy Hawajów starają się jakkolwiek ocalić część swojego dobytku. Prawie całe wyspy, szczególnie ludzie na Maui żyją z turystyki. Przez szalejące pożary powoli tracą źródło dochodu. Władze starają się pomagać ludziom, ale też doradzać, co robić w trudnych sytuacjach.
Jednej z rad posłuchał się Ariel Quiroza. Władze w jednym z komunikatów doradziły polać dom wodą. Jeszcze zanim lokalne władze nakazały wszystkim ewakuację, on i jego żona przygotowali dokumenty, cenne rzeczy i dwa koty. Byli gotowi do wyjazdu.
Odjeżdżając, widzieli płonącą roślinność, powalone słupy telefoniczne i drzewa oraz wszechobecny dym. Linie energetyczne "eksplodowały jak popcorn" - powiedział gazecie. Dodał, że choć wierzy, że władze robiły wszystko, co w ich mocy, aby zapewnić pomoc, to brak komunikacji utrudnił reakcję. Żadna z 80 syren ostrzegawczych rozmieszczonych wokół Maui nie zadziałała, gdy ogień zbliżał się do Lahainy.
Quiroz wrócił do swojego domu w piątek i stwierdził, że dom jest cały, chociaż budynki po drugiej stronie ulicy spłonęły doszczętnie.
Władze pozwalają niektórym wrócić na chwilę do swoich domów. Większość z nich jednak nie ma do czego. Według najnowszych informacji nie żyje już 99 osób, ale ponad 1300 jest dalej uważanych za zaginionych. Spłonęło ponad 1000 domów. Straty są ciągle liczone.
Dramatyczna sytuacja na Hawajach. Mężczyzna czekał kilka godzin w Oceanie Spokojnym
Na TikToku pojawiło się też nagranie ludzi przebywających podczas pożarów w Oceanie Spokojnym. Niektórzy z nich czekali ponad osiem godzin na ratunek.
- Brzmiało to (pożar - przyp. pd) jak gigantyczna pochodnia, musieliśmy wbiec do oceanu, byliśmy tam prawdopodobnie jakieś osiem godzin. Uderzały płomienie, rzeczy spadały z palm - powiedział mieszkaniec Lahaina, Joan Hayashi.
Na nagraniu można zobaczyć niebo przysłonięte dymem, a w oddali czerwone płomienie. Inne rodziny skrywały się pięć godzin w Oceanie Spokojnym.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden wprowadził na Maui stan klęski żywiołowej.